Ameryka Łacińska

Nikaragua. Kościół cierpiący

W ostatnich miesiącach rząd Nikaragui wywiera coraz większą presję na Kościół. Różne organizacje, od ONZ po Unię Europejską, potępiły tę sytuację w różnych sprawozdaniach.

Javier García Herrería-20 Październik 2022-Czas czytania: 7 minuty
nikaragua

Poważne protesty obywatelskie wybuchły w 2018 r. po decyzji rządu o obniżeniu emerytur o 5 % i podniesieniu podatków od przedsiębiorstw. Przemoc policyjna pozostawiła wtedy ponad 300 zabitych i 2000 rannych, którzy na mocy rządowego zarządzenia nie mogli być leczeni w szpitalach. Poradnie Córek Miłości były jedynymi miejscami leczenia rannych i stały się głównym powodem, dla którego rząd Ortega zdecydował o ich wydaleniu z kraju w czerwcu 2022 roku. Ponadto, w obliczu represji rządowych, wielu demonstrantów znalazło schronienie jedynie w kościołach, gdyż księża otworzyli przed nimi drzwi swoich parafii. Raport Organizacji Narodów Zjednoczonych odnotował poważny kryzys praw człowieka, który miał miejsce. 

Niedawny raport

Niedawno ukazał się raport nikaraguańskiej prawniczki Marthy Patricii Moliny pt. Nikaragua: Kościół prześladowany? (2018-2022)wskazał, że "Przed kwietniem 2018 roku ataki na Kościół były sporadyczne. Po tej dacie nastąpiło nasilenie i eskalacja działań wojennych. Coraz wyraźniejszy i częstszy stawał się obraźliwy i groźny język pary prezydenckiej wobec hierarchii katolickiej; nasiliły się też działania niektórych instytucji publicznych wobec charytatywnej działalności Kościoła". 

A faktem jest, że w "kraje o tendencjach autorytarnych, jak np. NikaraguaKościół jest przedstawiany jako jedna z niewielu, jeśli nie jedyna instytucja, która cieszy się większą wiarygodnością i dlatego jego poziom wpływów wśród ludności jest postrzegany jako zagrożenie dla kontroli rządu."W wywiadzie dla Omnes, prawnik Teresa Flores, dyrektor ds. Obserwatorium wolności religijnej w Ameryce Łacińskiej (OLIRE), którego misją jest promowanie wolności religijnej i podnoszenie świadomości na temat ograniczeń tego prawa w regionie.

W latach poprzedzających prezydenturę Ortegi Kościół nie doznawał frontowych ataków. Jednak według. Nikaraguańskie Centrum Praw Człowieka (CENIDH) od 2018 roku, każdego roku ma miejsce prawie 200 ataków osobistych i profanacji. Raport Marthy Patricii Moliny wskazuje jednak, że liczby zawarte w badaniu byłyby znacznie niższe od rzeczywistych. W rzeczywistości, zauważa, ta liczba musiałaby być prawdopodobnie pomnożona przez współczynnik dziesięciokrotny, ze względu na zaniżone dane i brak rozgłosu. "Znaleźliśmy przypadki, w których księża zmęczeni kradzieżami i profanacjami postanowili zadenuncjować tylko ostatniego z nich. Inni postanowili milczeć, gdyż nie wierzą w nikaraguański system sądowniczy".mówi badanie.

Ostatnie kilka tygodni

W ostatnich tygodniach rząd nasilił istniejącą od lat inwigilację parafii. W wielu parafiach podczas niedzielnych mszy przy drzwiach stoją patrole policji. Jeśli ksiądz nie zachowuje delikatnej równowagi z sytuacją w kraju, wierni mają zakaz wstępu na uroczystości. W rzeczywistości we wrześniu rząd zakazał nawet procesji w kilku parafiach w Managui, które były szczególnie krytyczne wobec rządu.

W ten sposób władze próbują wywierać presję na księży, by nie ujawniali popełnionych nadużyć. Sytuacja, która wygenerowała ponad 150 tysięcy uchodźców, z których większość została przesiedlona do sąsiedniej Kostaryki. Jednym z najnowszych epizodów, w chwili oddawania tego numeru do druku, jest prośba o azyl 50 nikaraguańskich księży w Hondurasie i Kostaryce. Obawiają się o swoje bezpieczeństwo po tym, jak policja kilka dni w tygodniu pyta o nich w swoich parafiach z zamiarem aresztowania lub przymuszenia. 

Według źródeł w kraju, z którymi konsultował się Omnes na potrzeby tego artykułu, wśród ludności panuje wielka obawa, że reżim Ortegi podniesie napięcie do tego stopnia, że będzie się żałować śmierci przywódcy religijnego. "Nie ma żadnych ograniczeń dla tego rządu"mówią. Kościoły ze swej strony zwróciły się do wiernych o wsparcie w utrzymaniu stałej czujności na bezpieczeństwo księży.. "W mojej społeczności, wskazuje jeden z obywateliProboszcz jest bardzo krytyczny wobec arbitralnych działań rządu Ortegi i w ostatnim tygodniu policja i grupy paramilitarne odwiedzały kościół, prosząc o księdza, aby z nim porozmawiać. Ale to kłamstwo, chcą go aresztować. Taka sytuacja ma miejsce w całej Nikaragui.".

Papież Franciszek zauważył podczas lotu powrotnego z podróży do Kazachstanu, że trwa dialog między Kościołem w Nikaragui a władzami cywilnymi tego kraju, ale nie wydaje się, by porozumienie o pokojowym współistnieniu było łatwe do osiągnięcia.

Długi konflikt

Pierwsza kadencja Daniela Ortegi jako prezydenta Nikaragui trwała od 1985 do 1990 roku. W 2007 roku ponownie wygrał wybory, tworząc lewicowy rząd, który odziedziczył po Sandinismo. W 2012, 2017 i 2021 roku ponownie wygrał, choć nieprawidłowości w wyborach coraz częściej budziły wątpliwości międzynarodowych obserwatorów. Ostatecznie wyniki wyborów z listopada 2021 roku zostały przyjęte bez zastrzeżeń jedynie przez Wenezuelę, Kubę, Boliwię i Rosję.

W ostatnich latach Ortega przejął kontrolę nad sądownictwem i prześladował przeciwników politycznych i dziennikarskich, a także stowarzyszenia obywatelskie nie związane z reżimem. Nikaraguański Kościół katolicki starał się odgrywać jak najbardziej konstruktywną rolę, ale z czasem stał się jedynym publicznym głosem o wystarczającym autorytecie, by potępić ataki na prawa człowieka. 

Od lata ubiegłego roku kryzys nikaraguański często trafiał na pierwsze strony gazet na całym świecie. Szczególnie głośno było o wydaleniu misjonarzy miłosierdzia i aresztowaniu biskupa Rolando Álvareza. 

Wiele autorytatywnych głosów wzywało do zmian w reżimie sandinistów. We wrześniu Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka wydał raport na temat sytuacji w Nikaragui. Potępiła ona nadużycia reżimu od marca 2022 roku. Ponadto w sierpniu ponad 26 byłych szefów państw i rządów z Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej opublikowało list, w którym wyraziło swoje zaniepokojenie i wezwało papieża Franciszka do potępienia popełnionych nadużyć. 

Jednak chyba najbardziej zaskakującym wyrzutem spośród dotychczas wyrażonych był ten wydany przez Parlament Europejski 14 września. To już szósta rezolucja dotycząca Nikaragui w tej kadencji. Kraje Unii Europejskiej mają coraz więcej wspólnego prawodawstwa, ale polityka zagraniczna jest obszarem, w którym niełatwo jest osiągnąć konsensus, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę konfliktów w krajach trzecich. Historia i interesy poszczególnych narodów często utrudniają osiągnięcie wspólnych poglądów. Oczywiście zdarzają się wyjątki, jak stanowiska w sprawie Wenezueli czy konfliktu arabsko-izraelskiego, a ostatnio wojny na Ukrainie, choć w tym przypadku jest to łatwo zrozumiałe ze względu na strach, jaki ekspansja rosyjskich wpływów budzi we wszystkich jej członkach. 

Surowe represje państwa

Na stronie Wspólny projekt rezolucjiSiedmiostronicowe sprawozdanie, wydane przez Parlament Europejski 14 września, potępia represje polityczne i religijne. Inicjatywę poparło siedem z pięciu grup posłów w Izbie: Partia Ludowa, Socjaliści, Odnowa, Zieloni i Reformatorzy. Otrzymał on 538 głosów za, 16 przeciw i 28 wstrzymujących się.

Ponieważ język dokumentu jest krystalicznie czysty i bardzo zdecydowany, główna treść dokumentu została przepisana wprost: "...".Parlament z całą mocą potępia represje i aresztowania członków Kościoła katolickiego w Nikaragui, w szczególności aresztowanie biskupa Rolando Alvareza".. Ale w uchwale nie tylko potępia się fakty, ale także "...".wzywa reżim nikaraguański do natychmiastowego zaprzestania represji i przywrócenia pełnego poszanowania wszystkich praw człowieka, w tym wolności słowa, religii i przekonań; wzywa do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich ofiar arbitralnego zatrzymania, w tym biskupa Alvareza i osób z nim zatrzymanych, oraz do unieważnienia wszystkich postępowań sądowych przeciwko nim i wydanych wyroków". 

Europejscy parlamentarzyści mają bardzo sprecyzowany pogląd na wydarzenia w środkowoamerykańskim kraju. Rozumieją, że istnieje "ciągłe pogarszanie się sytuacji w Nikaragui i eskalacja represji wobec Kościoła katolickiego, działaczy opozycji, społeczeństwa obywatelskiego, obrońców praw człowieka, dziennikarzy, chłopów, studentów i ludności tubylczej".. Represje obejmują. arbitralne zatrzymanie wyłącznie za korzystanie z podstawowych wolności, nieludzkie i poniżające traktowanie oraz pogorszenie stanu zdrowia".". 

Odwołanie społeczeństwa obywatelskiego

Posłowie uważają, że ".od 2018 r. reżim nikaraguański systematycznie i wielokrotnie praktykuje uwięzienie, nękanie i zastraszanie wobec prekandydatów na prezydenta, przywódców opozycji i przywódców religijnych, zwłaszcza z Kościoła katolickiego, a także studentów i liderów wiejskich, dziennikarzy, obrońców praw człowieka, organizacji społeczeństwa obywatelskiego, osób LGBTI i przedstawicieli biznesu."

Oprócz kontroli nad sądownictwem, prezydent Ortega dosłownie zamyka organizacje społeczeństwa obywatelskiego, dlatego też Parlament Europejski wezwał "wyraża ubolewanie, że w dniu 7 września 2022 r. zamknięto kolejnych 100 organizacji pozarządowych, co zwiększyło całkowitą liczbę organizacji pozarządowych zamkniętych w Nikaragui w tym roku do 1 850; wzywa reżim nikaraguański do położenia kresu arbitralnemu zamykaniu organizacji pozarządowych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz do przywrócenia statusu prawnego wszystkim arbitralnie zamkniętym organizacjom, partiom politycznym, organizacjom religijnym, mediom i ich stowarzyszeniom, uniwersytetom i organizacjom praw człowieka".

Z Europy, "podkreśla kluczową rolę, jaką odgrywa społeczeństwo obywatelskie, obrońcy praw człowieka, dziennikarze i członkowie Kościoła katolickiego w Nikaragui."i "wzywa reżim nikaraguański do pilnego umożliwienia powrotu do kraju organizacjom międzynarodowym, w szczególności Międzyamerykańskiej Komisji Praw Człowieka i Biuru Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds.".

Działania

Unia Europejska wzywa do "szybkie umieszczenie nikaraguańskich sędziów i prokuratorów na liście osób ukaranych przez Unię oraz rozszerzenie listy ukaranych osób i podmiotów o Daniela Ortegę i jego bliskie otoczenie".

Jednak powagę faktów chyba najlepiej obrazuje petycja parlamentarzystów Unii Europejskiej "...".państw członkowskich Unii i Rady Bezpieczeństwa ONZ, zgodnie z art. 13 i 14 statutu rzymskiego, do wszczęcia formalnego dochodzenia przeciwko Nikaragui i Danielowi Ortedze za pośrednictwem Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości".

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.