Poświęcić niedzielę pracy czy Bogu? Dla Geralda Groffa, ewangelicznego chrześcijanina z Pensylwaniaktóry pracował jako wiejski listonosz, odpowiedź jest jasna: "Niedziela jest dniem, w którym gromadzimy się jako wierzący. Czcimy Dzień Pański" i nie jest możliwe poświęcenie tego dnia na pracę.
Oświadczenie to przyniosło mu nagany i ostrzeżenia o zwolnieniu za nieobecność w pracy od jego pracodawcy, Poczty Stanów Zjednoczonych (USPS). Zanim został zwolniony, Groff zrezygnował, ale pozwał USPS za "dyskryminację religijną" na podstawie tytułu VII ustawy o prawach obywatelskich z 1964 r. oraz decyzji Sądu Najwyższego z 1977 r. znanej jako "Trans World Airlines, Inc. przeciwko Hardison".
Jego sprawa nie zakończyła się sukcesem ani w sądzie okręgowym w Pensylwanii, ani w tamtejszym sądzie apelacyjnym. Teraz sprawa jest rozpatrywana przez Sąd Najwyższy, który musi rozstrzygnąć fundamentalną kwestię, która może mieć wpływ na amerykańskie prawo pracy: czy pracodawca musi uwzględnić praktyki religijne pracownika, nawet jeśli ma to wpływ na firmę i innych pracowników. Sprawa jest znana jako "Groff przeciwko DeJoy", ponieważ Groff pozywa prezesa USPS Louisa DeJoya.
Zatrudnienie
Gerald Groff dorastał w hrabstwie Lancaster w Pensylwanii. Jako dziecko uczęszczał do szkół prowadzonych przez mennonitów. Mieszkał naprzeciwko farmy swoich dziadków. Kiedy zmarł jego dziadek, Groff stał się tak blisko Boga, że postanowił wziąć udział w ewangelicznych misjach chrześcijańskich w różnych częściach świata. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych pracował na kilku stanowiskach, aż w 2012 roku rozpoczął pracę dla USPS jako wiejski przewoźnik poczty.
Groff wiedział, że prawdopodobnie będzie musiał pracować w weekendy, ponieważ dostawa poczty nie jest przerywana. Przez pewien czas Groff uzyskał ustępstwa, aby nie pracować w niedziele i wypełniać obowiązki w inne dni. Jednak w 2013 roku korporacyjny gigant Amazon podpisał umowę z USPS na dostarczanie towarów nawet w niedziele. Przez pewien czas sytuacja Groffa nie uległa zmianie. Jednak aby uniknąć przyszłych komplikacji, Groff przeniósł się do oddziału USPS o mniejszym obciążeniu pracą.
W nowym oddziale menedżerowie również szukali sposobów na spełnienie prośby Groffa. Jednak w 2018 r. było to niemożliwe ze względu na brak pracowników, którzy mogliby objąć zmiany w niedziele. Groff został zatem powiadomiony, że musi zgłosić się do pracy w niedziele. Podobnie jak kilka razy wcześniej, Groff poinformował swojego kierownika oddziału, że nie zrobi tego ze względu na swoje przekonania religijne. Jego odpowiedź przyniosła mu zawiadomienie o możliwym postępowaniu dyscyplinarnym za nieobecność w pracy, a nawet rozwiązanie umowy. Zanim do tego doszło, Groff zrezygnował, ale złożył pozew w sądzie okręgowym w Pensylwanii.
Podstawa prawna
Podstawą tego pozwu było kilka przepisów, w tym tytuł VII ustawy o prawach obywatelskich z 1964 r. oraz decyzja Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 1977 r. znana jako "Trans World Airlines, Inc. przeciwko Hardison". Pierwsza z tych ustaw zabrania pracodawcy dyskryminowania osób ze względu na ich religię (definiowaną jako "wszystkie aspekty praktyk religijnych i ich przestrzegania, a także wierzeń"). Gdy pracownik prosi swojego pracodawcę o rozsądne udogodnienia w celu praktykowania swojej wiary, pracodawca musi szukać sposobów na ich przyznanie, chyba że wiąże się to z nadmiernymi trudnościami dla firmy. W tym obszarze decyzja z 1977 r. w sprawie Trans World Airlines przeciwko Hardison zauważa, że takie uciążliwe ustępstwa oznaczają, że przyznając je, pracodawca musi "ponieść koszt większy niż minimalny" ("koszt de minimis").
USPS i inni pracodawcy zwrócili uwagę, że ten bardziej niż minimalny koszt stwarza uciążliwe problemy dla firmy i innych pracowników. Kiedy pracownik otrzymuje taki urlop, ktoś musi pracować w godzinach i dniach, w których pracownik jest nieobecny. A gdy dzieje się tak co tydzień, może to powodować różnego rodzaju napięcia wśród innych pracowników. W sprawie "Groff przeciwko DeJoy" odmowa stawienia się do pracy w niedziele stworzyła, według USPS, "napiętą atmosferę i niechęć" wśród pracowników.
Sąd Najwyższy będzie musiał zdecydować, jakie minimalne parametry kosztów musi wykazać pracodawca, jeśli odmawia pracownikowi rozsądnych ustępstw religijnych. Nie będzie to łatwa sprawa, ponieważ powód dąży do odwrócenia lub przynajmniej rewizji orzeczenia "Trans World Airlines, Inc. v. Hardison" z 1977 roku. Oczekuje się, że sąd wyda decyzję w czerwcu. Orzeczenie to może wpłynąć na federalne prawo pracy i znaczenie dni świętych nie tylko dla chrześcijan, ale także dla całego społeczeństwa. Żydzi (w sobotę) i Muzułmanie (piątek).