Ojciec Święty zawiesił audiencje i oficjalne działania w lipcu, ale nie tradycyjny niedzielny Anioł Pański.
W niedzielny poranek papież poprosił o nieustanną modlitwę o pokój, "nawet w tym letnim okresie", oraz za ludność Ukrainy, "która tak bardzo cierpi", a także "nie zaniedbujmy innych wojen, niestety często zapominanych, oraz wielu konfliktów i nieporozumień, które wypełniają krwią wiele miejsc na ziemi; jest dziś tak wiele wojen...".
Jak powszechnie wiadomo, kard. Matteo Zuppi udał się w tym tygodniu do Moskwy, wysłany przez papieża, i odbył między innymi "owocne spotkanie", według Watykanu, z prawosławnym patriarchą Cyrylem, któremu "przekazał pozdrowienia Ojca Świętego i z którym rozmawiał również o inicjatywach humanitarnych" w wojnie na Ukrainie, aby otworzyć "drogi pokoju". Patriarcha Cyryl zauważył: "Jesteśmy wdzięczni, że Jego Świątobliwość wysłał cię do Moskwy.
Dziś, po pozdrowieniu Rzymian i pielgrzymów z wielu części Włoch i z różnych krajów obecnych na Placu Świętego Piotra, papież zachęcał w swoim przemówieniu do AngelusZainteresujmy się tym, co się dzieje, pomóżmy tym, którzy cierpią i módlmy się, ponieważ modlitwa jest delikatną siłą, która chroni i podtrzymuje świat.
"Wszyscy jesteśmy prorokami"
"W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi: 'Kto przyjmuje proroka dlatego, że jest prorokiem, będzie nagrodzony jak prorok' (Mt 10, 41)". W ten sposób papież rozpoczął dzisiejsze przemówienie przed odmówieniem modlitwy maryjnej Anioł Pański i benedykcji.
"Trzy razy słowo prorok, ale kim jest prorok" - zapytał papież. "Niektórzy ludzie wyobrażają go sobie jako rodzaj maga, który przepowiada przyszłość; jest to przesądna idea, a chrześcijanie nie wierzą w przesądy, takie jak magia, karty, horoskopy lub podobne rzeczy". I kolokwialnie, w nawiasie, dodał: "Wielu chrześcijan będzie miało ręce do czytania... proszę!
"Inni przedstawiają proroka jedynie jako postać z przeszłości, która istniała przed Chrystusem, aby przepowiadać Jego przyjście" - kontynuował. "A sam Jezus mówi dziś o potrzebie przyjmowania proroków; dlatego nadal istnieją, ale kim oni są? Prorokiem, bracia i siostry, jest każdy z nas: w rzeczywistości wraz z chrztem wszyscy otrzymujemy dar i misję proroctwa (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1268)".
"Innymi słowy, prorok to ten, kto pokazuje Jezusa innym, kto daje o Nim świadectwo, kto pomaga nam żyć dzisiaj i budować jutro według Jego planów". Dlatego wszyscy jesteśmy prorokami, świadkami Jezusa, "aby cnota Ewangelii jaśniała w życiu codziennym, rodzinnym i społecznym" (Lumen Gentium, 35).
Przyjmowanie siebie nawzajem jako nosicieli Bożego przesłania
"Pan w Ewangelii prosi nas, abyśmy przyjmowali proroków; dlatego ważne jest, abyśmy przyjmowali się nawzajem jako tacy, jako głosiciele Bożego przesłania, każdy zgodnie ze swoim stanem i powołaniem, i abyśmy robili to tam, gdzie żyjemy: w rodzinie, w parafii, we wspólnotach zakonnych, w innych obszarach Kościoła i społeczeństwa" - modlił się Ojciec Święty.
"Duch Święty rozdzielił dary proroctwa wśród Świętego Ludu Bożego: dlatego dobrze jest słuchać wszystkich", kontynuował. "Na przykład, kiedy trzeba podjąć ważną decyzję, dobrze jest przede wszystkim modlić się, wzywać Ducha, ale potem słuchać i prowadzić dialog, mając pewność, że każdy, nawet najmniejszy, ma coś ważnego do powiedzenia, proroczy dar, którym może się podzielić".
"To Mary, Królowa ProrokówNa zakończenie papież powiedział: "Potrzebujemy Ducha Świętego, aby pomógł nam dostrzec i przyjąć dobro, które Duch zasiał w innych".