Świat

"ZSS odmienił życie wielu ludzi".

Przeprowadziliśmy wywiad z Leisą Anslinger, Associate Director of the Vitality Pastoral Office w Archidiecezji Cincinnati (USA), z którą rozmawialiśmy o współodpowiedzialności w parafiach oraz znaczeniu hojności i formacji wiernych.

Diego Zalbidea-23 lipca 2021 r.-Czas czytania: 7 minuty
leisa anslinger

Leisa Anslinger jest obecnie dyrektorem stowarzyszonym ds. Witalność parafii w Archidiecezji Cincinnati (USA). Jest także autorką, prezenterką i konsultantką organizacji, parafii i diecezji na całym świecie. Jedną z jej najbardziej znanych i najlepiej sprzedających się książek jest "Kształtowanie hojnych serc: planowanie Stewardship dla długiej formacji wiary". Leisa uwielbia odkrywać talenty ukryte w sercach osób, które leczy. Z pewnością jest wielką ekspertką w pomaganiu wiernym w dzieleniu się swoimi mocnymi stronami i oddawaniu ich na służbę ewangelizacji. 

Jest również współdyrektorem Życie i wiara katolickacentrum współodpowiedzialności, ewangelizacji i rozwoju służebnego przywództwa. Jednym z jej najstaranniej zaplanowanych projektów jest "Budowanie mostów do serca uczniostwa".

Co sprawia, że serce jest hojne? 

Co za wspaniałe pytanie! Wydaje mi się, że nasze serca odpowiadają na to wszystko, do czego zostaliśmy stworzeni, gdy znajdziemy łaskę i siłę, by żyć tak, jak chce tego Bóg. Oczywiście ta łaska i siła pochodzą od samego Boga! Hojność jest więc odpowiedzią na niesamowitą miłość Boga.

Czy serce rodzi się czy staje się hojne? 

Być może nie zdając sobie z tego sprawy, zacząłem już odpowiadać na to pytanie w poprzednim. Wydaje mi się, że serce rodzi się hojne, ale w miarę dojrzewania tracimy to z oczu. Stajemy się egoistyczni i zapatrzeni w siebie. Wzrastanie jako uczniowie, jako naśladowcy Jezusa i zwracanie uwagi na wiele błogosławieństw, które pojawiają się na naszej drodze, może być wielką pomocą w stawaniu się najlepszym sobą. 

Dlaczego bycie hojnym sprawia nam tyle radości? 

Myślę, że w głębi duszy dostrzegamy wpływ naszych prezentów, sposób, w jaki odbiorca jest poruszony naszą hojnością, i to czyni nas szczęśliwymi. Jeden z moich ulubionych cytatów pochodzi od księdza Michaela Himesa, który zwykł mówić, że Jezus pokazuje nam, że droga Boża jest drogą miłości dającej siebie. Mówi, że jest to obraz, na który zostaliśmy stworzeni, plan, według którego zostaliśmy zaprojektowani. Jeśli Bóg jest czystym darem z siebie, to dar z siebie jest tym, czego najbardziej pragniemy. 

Czy hojność rośnie w głowie, czy w sercu? 

W obu. Przynajmniej tak mi się wydaje. Hojność rośnie w sercu, ponieważ jest wdzięczną odpowiedzią na wielorakie błogosławieństwa powierzone nam przez Boga. Jest to również odpowiedź w głowie, ponieważ musimy być uważni na te dary i zaangażowani w poszukiwanie Bożej miłości. 

Czy stewardship ma moc przekształcania życia? 

Bez wątpienia. Odmieniło moje i znam wiele osób, które mogłyby powiedzieć to samo. Rozumienie siebie jako współodpowiedzialnych uczniów jest potężnym sposobem wprowadzania naszej wiary w czyn. Zwykle piszę comiesięczne rozważania na temat niedzielnych czytań, które nazywam Impact, a głównym tematem tego biuletynu jest "Wprowadź wiarę w swoje życie". Wydaje mi się, że właśnie to się dzieje, gdy wzrastamy w stewardship.

Dlaczego ludzie mają tendencję do skupiania się na swoich słabościach, a nie na mocnych stronach? 

To bardzo ciekawe. Globalne badania nad talentami potwierdzają, że kiedy mamy do wyboru poznać swoje talenty, aby je budować, lub poznać swoje słabości, aby je naprawić, ponad połowa ludzi zgadza się, że woli poznać swoje słabości. Jednak jesteśmy w najlepszej formie, gdy pracujemy nad tym, co robimy najlepiej. Wydaje mi się, że idea pracy nad słabościami to perspektywa, którą nabywamy, jak każdy zły nawyk. Czy nie lepiej byłoby rozeznać, do czego zostaliśmy powołani (nawet jeśli jest to wyzwanie) i zaakceptować, że mamy talenty, by to osiągnąć?

Jak zmienia się życie ludzi, gdy budują na swoich mocnych stronach, aby się rozwijać? 

Szczególnie wyzwalające jest zaakceptowanie faktu, że każdy z nas ma talenty i kombinacje talentów - i że każdy z nas ma też rzeczy, których nie robi dobrze. Być może możemy przestać skupiać się na rzeczach, których nie robimy, a zamiast tego budować na talentach, które otrzymaliśmy. Co więcej, możemy współpracować z tymi, którzy posiadają talenty, których nam brakuje. Wydaje mi się, że to jest właśnie to, czego Bóg szuka. Pomyślmy o tym, jak Jezus wysyłał swoich uczniów po dwóch - każdy z nich tęsknił za towarzystwem drugiego, ale może też potrzebował ich talentów. 

Jak stewardship może przekształcić parafię?

Kiedy parafia wzrasta w szafarstwie, wierni bez trudu dostrzegają, że Bóg działa w ich życiu; jednocześnie rośnie pragnienie ofiarowania swojego czasu, talentów i pieniędzy na rzecz parafii, by wspierać misję Kościoła. Często współodpowiedzialni uczniowie są również ludźmi szczęśliwymi; mianowicie dlatego, że zostali napełnieni radością, która jest głębsza niż szczęście. Radość jest wewnętrznym miejscem pokoju i zadowolenia, a kiedy we wspólnocie jest więcej radosnych ludzi, parafia staje się bardziej radosna. Wierni są bardziej przygotowani do wzrastania jako uczniowie Jezusa, którzy poszli Jego drogą ofiary, miłosierdzia, przebaczenia i miłości. 

Czy udało ci się to sprawdzić? 

Tak, zwłaszcza w parafii, w której przez dwanaście lat prowadziłem pracowników. Odkryłem rodziny, które zostały przemienione, ministrów, którzy wzrastają, wiernych, którzy troszczą się o innych i są bardzo aktywni w służbie charytatywnej we własnej miejscowości lub w najdalszym zakątku globu. Parafia się rozrasta i jest coraz większe i silniejsze poczucie obecności Chrystusa, gdy są zgromadzeni na Mszy św. Nie jest tak trudno znaleźć osoby, które poświęcają swój czas dla parafii, zresztą ludzie przychodzą do nas z prośbą, abyśmy pozwolili im służyć, a nie czują się do tego zobowiązani.

Ale czy ZSS wpływa na normalne życie wiernych po lub poza parafią? 

Tak, kiedy widzimy, że stewardship jest sposobem życia, wtedy wiemy, że nie chodzi tylko o parafię. W rzeczywistości, myślę, że najpotężniejszą rzeczą w rozwoju jako uczeń stewardship jest to, że pomaga mi to być uważnym na Bożą obecność stale, nie tylko w niedziele. Pomyślmy na przykład o młodym ojcu, który wstaje w nocy, by zająć się swoim płaczącym dzieckiem. Albo dorosły w średnim wieku opiekujący się swoim starszym rodzicem. Ten czas, który dają, ta troska i dzielenie się uczuciem to współodpowiedzialność. Dawanie z tą świadomością wzbogaca życie tych, którzy dają; stajemy się bardziej świadomi, że działamy w imieniu Pana i w rezultacie osiągamy większe poczucie spełnienia. Są też kwestie praktyczne w tym zakresie. Na przykład wielu ludzi, którzy świadomie wzrastają we współodpowiedzialności, mówi o oddzieleniu naszych pragnień od naszych potrzeb - nie potrzebujemy tych wszystkich nowych rzeczy, których po prostu pożądamy - i dlatego często przyjmują bardziej trzeźwy styl życia i znajdują siłę, by oprzeć się skrajnemu konsumpcjonizmowi, który nieustannie nas kusi.

Jak zaangażować ludzi w misję Kościoła?

Zacznijcie od zaproszenia ludzi do refleksji nad tym, jak zostali pobłogosławieni i wzrastajcie we wdzięczności. Następnie zapytaj ludzi, czy chcieliby odpowiedzieć poprzez dawanie, być może na początku w prosty sposób, poprzez zbiórkę na żywność lub odzież, na przykład. Z czasem zaproszenie staje się coraz głębsze - może poprzez zaangażowanie w jakąś posługę, a nawet pomoc w jej organizowaniu. Ci, którzy już są zaangażowani, osobiście zapraszają innych i towarzyszą im, dzięki czemu duszpasterstwo rośnie. Parafie, które formują wiernych jako uczniów zarządzania, często zapraszają członków do podzielenia się swoimi doświadczeniami poprzez krótką rozmowę przed lub na zakończenie Mszy Świętej - "świecki świadek", który dzieli się wpływem życia i wzrastania w zarządzaniu w swoim codziennym życiu. 

Ile czasu potrzeba, aby parafia stała się współodpowiedzialna? 

Pierwsza sprawa to otwarcie się proboszcza na współodpowiedzialność. To może być dla niego nowość i to jest dobre rozwiązanie. Właściwie można powiedzieć, że to dobra rzecz. W ten sposób może podzielić się z wiernymi tym, dlaczego uważa to za ważne. Co więcej, ta nowość daje mu możliwość mówienia do nich od serca o tym, jak stewardship zmienia jego sposób życia.

Mała grupa parafian może następnie rozpocząć przekazywanie przesłania o stewardship innym, poprzez krótkie rozmowy, artykuły w biuletynie parafialnym lub newsletterze, na stronie internetowej parafii, itp. Taka grupa może rozmawiać z tymi, którzy już są zaangażowani w jakąś służbę lub posługę, i pomóc im poznać uczniów stewardship. Mogą wtedy poprosić ich o zaproszenie innych i zaproponować stewardship jako drogę rozwoju. Myślę, że bardzo trafne będzie stwierdzenie, że zajmuje to tyle czasu, ile parafia jest gotowa zainwestować - w uwagę, czas i zaangażowanie. W takim stopniu, w jakim widzimy, że parafia powraca do życia dzięki szafarstwu, łatwiej jest jej kontynuować tę drogę. 

Co jest prawdziwą siłą treningu? 

Często przypominam ludziom, że uczniostwo to życie pełne zmian, ciągłego nawracania się do Chrystusa. Jednak zmiana nie zawsze jest łatwa, a bycie uczniem może być prawdziwym wyzwaniem. Formacja prowadzi nas do głębszego zakochania się w Bogu, do radykalnego zrozumienia naszej wiary i gotowości do dzielenia się nią, jak również do ofiarowania naszych darów i naszych pieniędzy jako wyrazów miłości Chrystusa do świata. 

Jaki jest związek między wdzięcznością a hojnością? 

Stewardship zaczyna się od wdzięczności. Kiedy stajemy się uważni na wiele błogosławieństw, które są nam ofiarowane, począwszy od samego życia, uświadamiamy sobie, że wszystkie dobre dary są zrzucane na nas przez Boga w miłości. A ponieważ Bóg daje hojnie, jesteśmy zaproszeni, aby dawać bezinteresownie, swobodnie, hojnie, pokazując i dzieląc się z innymi miłością Chrystusa.

Jak podchodzisz do odkrywania mocnych stron, które każdy z nich otrzymał od Boga? 

Zwróć uwagę na rzeczy, które robisz naturalnie dobrze. Pomyśl o chwilach, w których zrobiłeś coś dobrze, a następnie zastanów się, co się stało - co zrobiłeś, jakie umiejętności lub talenty wniosłeś do gry? Kiedy już rozpoznasz rzeczy, które robisz dobrze, wykorzystaj te dary w innych momentach. 

Kilka interesujących zasobów:

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.