Hiszpania

Kardynał Parolin: "Dzisiejszą sytuację można porównać do pierwszych wieków Kościoła".

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej, kardynał Pietro Parolin, porównał obecne czasy z pierwszymi wiekami Kościoła i stwierdził, że "podstawowym problemem jest rozum, a nie wiara"w wywiadzie dla 'El Espejo', stacji radiowej Cope.

Rafał Górnik-6 kwietnia 2021 r.-Czas czytania: 2 minuty
pietro parolin

"Bardzo mi przykro z powodu utraty wiary w naszą Europę, w naszą kulturę, w nasze kraje i tych zmian antropologicznych, które się dokonują, utraty tożsamości osoby ludzkiej; zamiast utraty wiary powiedziałbym, że jest to utrata rozumu".

Kardynał Sekretarz Stanu odpowiedział w tych słowach, Pietro Parolinw wywiadzie udzielonym przez José Luis RestánLustro", dyrektor "El Espejo" i redaktor naczelny kanału. CopeOdpowiedź Parlamentu Europejskiego na pytanie o starą Europę, nowe ustawodawstwo dotyczące kwestii etycznych, które coraz bardziej odchodzą od chrześcijańskich korzeni, jak np. ustawa o eutanazji w Hiszpanii:

"Papież mówi to wiele razy. Miało to na mnie wielki wpływ" - kontynuował kardynał. "Mówi na przykład: kwestia aborcji nie jest kwestią religijną. Na pewno jest, nawet dla nas chrześcijan od początku, od pierwszych dokumentów Kościoła jest całkowite odrzucenie aborcji, ale jest to argument rozumu".

"Prawdopodobnie dzisiaj, jak powiedział Benedykt XVI, podstawowym problemem jest rozum, a nie wiara".

W wywiadzie kard. Parolin zaznaczył, że "możemy porównać sytuację, w której żyjemy, z pierwszymi wiekami Kościoła, kiedy apostołowie i pierwsi uczniowie przybyli do społeczeństwa, które nie miało wartości chrześcijańskich, ale dzięki świadectwu pierwszych wspólnot udało im się zmienić mentalność i wprowadzić wartości Ewangelii w ówczesne społeczeństwo". Wierzę, że jest to droga, którą musimy jeszcze dzisiaj obrać.

Jeśli chodzi o wiarę, to najważniejsze, jego zdaniem, jest "dawanie świadectwa". Oczywiście jest to świadectwo, jak by to powiedzieć, globalne, a więc musimy świadczyć o naszej wierze, musimy świadczyć o naszej nadziei, musimy świadczyć o naszej miłości. Ale linia jest taka. W dzisiejszych czasach nie można niczego narzucić, ale musimy zaoferować, zaczynając od. spójne i przekonujące świadectwo życia chrześcijańskiego".

W rozmowie kardynał mówił o Iraku, Chinach i różnych sprawach bieżących. Ujawnił też, że od dawna doświadcza, iż "bycie dyplomatą Stolicy Apostolskiej jest sposobem korzystania ze swego kapłaństwa". Przede wszystkim dlatego, że dziś, po Soborze Watykańskim II, zadanie nuncjuszy jest zadaniem duszpasterskim, czyli wzmacnianiem więzi między Stolicą Apostolską a Kościołami lokalnymi. Jesteśmy w służbie komunii, a także obrony, promocji wolności Kościoła, wolności religijnej. Jak również zadanie pokoju na świecie. Wyobraźmy sobie, jak bardzo Kościół działa na rzecz pokoju. To jest mój sposób patrzenia na dyplomację.

Kardynał Parolin skomentował również, że "ten sposób rozumienia dyplomacji watykańskiej będzie mniej lub bardziej ucieleśniony, po opublikowaniu konstytucja apostolska o Kurii Rzymskiejktóra na razie nosi tytuł, ale myślę, że pozostanie tym tytułem, 'Predicate Evangelium'".

Na temat swojej pracy z papieżem Franciszkiem kardynał zauważył, że "to, co mnie przede wszystkim uderza, to wielka prostota, jaką on okazuje". Kiedy podchodzisz do niego, zdajesz sobie sprawę, że to prosty człowiek, bez protokołu. Kontakt jest natychmiastowy. Bardzo dba o relacje i bliskość z ludźmi. Szuka spotkań z ludźmi. Jest to kolejna cecha charakterystyczna dla jego sposobu pracy. I jestem też pod wielkim wrażeniem jego pragnienia, by pomóc uwiarygodnić Kościół w głoszeniu Ewangelii".

Więcej
Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.