System finansowania kościoła w Niemczech ma swoją własną charakterystykę, tak zwany podatek kościelny ("Kirchensteuer"), który zapewnia utrzymanie zarówno Kościoła katolickiego, jak i ewangelickiego, zgodnie z niemiecką konstytucją. Podatek jest pobierany przez państwo, w szczególności przez urzędy skarbowe. Stawka podatku wynosi zasadniczo 9 % podatku dochodowego (IRPF) w większości krajów związkowych, ale w Bawarii i Badenii-Wirtembergii jest ona obniżona do 8 %.
Według strony internetowej Konferencja Episkopatu Niemiec (DBK), podatek kościelny jest definiowany jako "wkład, który członkowie kościoła wnoszą w celu finansowania swojej wspólnoty religijnej. Nie jest to dotacja państwowa, ale mechanizm, za pomocą którego kościół uzyskuje środki bezpośrednio od swoich członków.
Pochodzenie historyczne
System ten wynika z przyczyn historycznych, a mianowicie "sekularyzacji" własności kościelnej w Niemczech, zjawiska znanego w Hiszpanii jako "desamortización".
Podczas wojen napoleońskich niemieckie terytoria na zachód od Renu zostały włączone do Francji, a w ramach rekompensaty za utratę majątku Sejm Świętego Cesarstwa Rzymskiego na sesji w 1803 r. - ostatniej, która odbyła się przed jego rozwiązaniem - podjął uchwałę (ratyfikowaną przez cesarza Franciszka II 27 kwietnia tego samego roku) zwaną "Reichsdeputationshauptschluss", na mocy której majątek kościelny został wywłaszczony. W zamian państwa niemieckie przyjęły na siebie obowiązek zagwarantowania misji kościołów za pomocą państwowych dotacji.
Od XIX w.
Jednak czynniki ekonomiczne i polityczne doprowadziły do wprowadzenia podatku kościelnego w XIX wieku. Wzrost liczby ludności i konsekwencje industrializacji zwiększyły potrzeby kościoła, a rosnący rozdział państwa i kościoła, zapoczątkowany rewolucją francuską, umocnił ten system. Od 1827 r., począwszy od Lippe-Detmold, wprowadzono podatek kościelny, przenosząc odpowiedzialność za finansowanie kościołów państwowych na ich członków.
W ciągu XIX wieku inne terytoria przyjęły ten system, a Prusy uczyniły to jako ostatnie w 1905 roku. Podatek stał się częścią suwerenności państwowej i został włączony do Konstytucji Republiki Weimarskiej w 1919 r., a po II wojnie światowej do Ustawy Zasadniczej Republiki Federalnej Niemiec. Artykuł 140 tej ustawy zawiera postanowienia Konstytucji Weimarskiej, w tym prawo związków wyznaniowych do nakładania podatków. Tym samym art. 137 Konstytucji z 1919 r. pozostaje w mocy: "Wyznania religijne, które są korporacjami prawa publicznego, są uprawnione do nakładania podatków na podstawie cywilnych list podatkowych zgodnie z przepisami prawa państwowego".
Nawet dla obcokrajowców
System ten, zakotwiczony w konstytucji, stanowi, że każdy, kto jest członkiem uznanej przez państwo wspólnoty religijnej, takiej jak Kościół katolicki, musi płacić podatek kościelny, jeśli płaci podatki państwowe. DBK stanowi jednak: "Kto nie płaci podatku dochodowego, nie jest również podatnikiem kościelnym", co zwalnia osoby bezrobotne lub emerytowane bez innych źródeł dochodu. Zagraniczni rezydenci i podatnicy w Niemczech są również zobowiązani do płacenia podatku dochodowego, nawet jeśli nie ma takiego obowiązku w ich kraju ojczystym.
Chociaż pojawiły się inicjatywy mające na celu zniesienie tego systemu, zarówno Kościół, jak i państwo uważają go za korzystny. W 2023 r. Kościół katolicki zebrał około 6,51 mld euro, o 5 % mniej niż w roku poprzednim, podczas gdy Kościół ewangelicki zebrał 5,9 mld euro, o 5,3 % mniej. Ponadto państwo czerpie korzyści, otrzymując od 2 % do 4 % z poboru tego podatku za pośrednictwem swoich urzędów skarbowych. Co więcej, gdyby państwo miało przejąć działania związane z opieką społeczną i zdrowotną, które Kościół finansuje z tych dochodów, koszty byłyby znacznie wyższe.
Krytyka
Jednym z najbardziej krytykowanych aspektów obecnej sytuacji jest fakt, że członkostwo w Kościele sprawia, że płacenie podatku kościelnego jest obowiązkowe. Oznacza to, że osoba, która z jakiegokolwiek powodu nie chce już płacić podatku kościelnego - na przykład z powodów czysto finansowych, ponieważ, w przeciwieństwie do innych krajów, nie jest zobowiązana do wykorzystania dodatkowego % lub % podatku dochodowego na inne cele - musi wystąpić z Kościoła ("Kirchenaustritt") przed organem państwowym. W zależności od kraju związkowego odbywa się to w lokalnym sądzie lub w urzędzie stanu cywilnego.
Po latach debat Federalny Sąd Administracyjny orzekł w 2012 r., że nie można odłączyć się od Kościoła jako korporacji prawnej i jednocześnie pozostać członkiem wspólnoty religijnej. Innymi słowy, odłączenie się formalnie oznacza apostazję.
Z drugiej strony, podatek kościelny jest kluczowym filarem w utrzymaniu jedności Kościoła w Niemczech z Rzymem. Podczas tzw. "Niemiecka droga synodalnaW przypadku schizmy pojawiły się obawy. W hipotetycznym przypadku, gdyby taka schizma miała się zmaterializować i Kościół katolicki w Niemczech zerwałby komunię z Rzymem, utraciłby również status "osoby prawnej prawa publicznego" (bo takim jest "Kościół rzymskokatolicki"), który pozwala mu na otrzymywanie uznanego przez państwo podatku kościelnego. Nowy podmiot powstały w wyniku schizmy zostałby pozbawiony swojej bazy ekonomicznej, chyba że udałoby mu się uzyskać uznanie państwa, co byłoby skomplikowanym procesem.