Nie wybiegając zbyt daleko, przynajmniej na Zachodzie, coraz częściej zdarzają się przypadki "transpłciowych, płynnych płciowo przyjaciół", których znajdujemy wokół siebie. Rzeczywistość ta jest szczególnie powszechna wśród młodych ludzi.
Szybkość i rozległość, z jaką kwestia gender wkroczyła do społeczeństwa, a tym samym także do Kościoła, nie była dobrym towarzyszem dla spokojnych rozważań i owocnego dialogu. Wręcz przeciwnie, w tej dziedzinie uprzedzenia, brak zrozumienia i dialogu wydają się być motywem przewodnim po "obu stronach". Układanka, której elementy wielokrotnie okazywały się trudne do ułożenia.
Ta pokoleniowa, społeczna i duszpasterska przepaść, która zawsze wydaje się otwierać wokół tej kwestii, jest dokładnie tym, czego Marta Rodríguez stara się uniknąć. Płeć, młodzież i Kościółwydanej przez Encuentro, która jest przedstawiona jako niezbędna bibliografia do pracy duszpasterskiej z młodymi ludźmi.
Płeć, młodzież i Kościół
Marta Rodríguez Díaz, opierając się na swoim doświadczeniu pedagoga i życia z młodymi ludźmi, zaczyna od tej pozornie nierozwiązywalnej opozycji, aby zająć się nie tylko wpływem teorii płci w społeczeństwie, ale także tym, jak radzić sobie z tymi, którzy w taki czy inny sposób znajdują się w tym skomplikowanym środowisku i ich rodzinach.
W rzeczywistości, Rodríguez Díaz, dyrektor akademicki kursu "Płeć, seks i edukacja", na Uniwersytecie im. Uniwersytet Francisco de Vitoria we współpracy z Regina Apostolorumbył odpowiedzialny za Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia.
Termin "Gender
Szczególnie interesujące jest stanowisko książki w sprawie założenia lub nie terminu gatunektakże w Kościele. W tym sensie Marta Rodríguez Díaz opowiada się za krytycznym przyjęciem terminu gender w celu nawiązania owocnego dialogu z dzisiejszym społeczeństwem i uniknięcia zranień lub nieporozumień ze strony wszystkich podmiotów.
Autor podchodzi do tej relacji z punktu wyjścia, jakim jest bliskość. Od przyjaciela dziecka, ucznia w szkole, w której uczy się klasa, etc., co sprawia, że patrzymy na tę rzeczywistość innymi oczami.
Zaskakująca jest otwartość umysłu i koncepcyjna otwartość, z jaką autor zajmuje się tymi przypadkami, nie rezygnując z najmniejszego doktrynalnego lub moralnego gruntu w kwestii płci.
W tym sensie książka zachęca do odważnej postawy akceptacji, zwłaszcza ze strony członków rodziny i wychowawców, ale bez legitymizowania zachowań. Rodríguez nie wypowiada się z teoretycznego punktu widzenia, ale proponuje, w oparciu o doświadczenie i kontakt z młodymi ludźmi, szereg bardzo interesujących zasad współistnienia, a przede wszystkim towarzyszenia młodym ludziom, którzy określają się jako LGTBI+.
Akompaniament i słuchanie
Być może najważniejszym terminem w tej książce jest właśnie ten ostatni, akompaniament a obok niego, ten z posłuchaj. Dla tych, którzy pracują w duszpasterstwie młodzieżowym i rodzinnym w Kościele, Rodríguez Díaz zaleca podjęcie zadania towarzyszenia, a nie przekonywania tych, którzy żyją w sytuacjach dalekich od moralności i doktryny Kościoła na temat odpowiedzialności seksualnej.
Autor nie ukrywa potrzeby ciągłego, otwartego i świadomego szkolenia tych, którzy towarzyszą tym młodym ludziom.
Nie unika też potrzeby cierpliwości i elastyczności ze strony towarzysza. Oprócz cierpliwego towarzyszenia, autor podkreśla wartość prawdziwego słuchania tych ludzi.
Marta Rodríguez Díaz rozwija to stanowisko z przekonaniem, że w głębi duszy ci, którzy bronią lub żyją sposobem życia naznaczonym teorią płci, podzielają tęsknotę za związkiem prawdziwej miłości.
Interesująca książka, szczególnie przydatna dla rodziców i wychowawców, która pomaga bez lęku stawić czoła zadaniu dialogu ze światem naznaczonym przez gender, w którym Kościół musi nadal pełnić rolę matki, nauczyciela, a przede wszystkim towarzysza i przewodnika najmłodszych.