Celem było uwidocznienie problemu pustej Hiszpanii, zranionej przez wyludnienie i opuszczenie. A dzwony kościołów w Saragossie, w tym Basílica del Pilar, zadzwoniły przez pięć minut w środku Wielkiego Tygodnia, 31 marca, w solidarności z platformami społecznymi, które potępiają sytuację, w jakiej znalazły się wioski tzw. "pustej Hiszpanii".
Biskup Carlos Escribano poprosił o bicie dzwonów w parafiach diecezji, zbiegające się z drugą rocznicą demonstracji, która rok temu przeszła ulicami Madrytu.
Arcybiskup Saragossy oświadczył, że nadal "bardzo aktualne". list pasterski Nazaret był małym miastemopublikowane przez biskupów sześciu diecezji aragońskich w grudniu 2019 r., dotyczące Kościoła w Aragonii w służbie świata wiejskiego.
"Radości i nadzieje, smutki i niepokoje ludzi naszych czasów, zwłaszcza ubogich i cierpiących, są jednocześnie radościami i nadziejami, smutkami i niepokojami uczniów Chrystusa" - napisał bp Escribano, przypominając przesłanie Soboru Watykańskiego II.
Alarm również w Estremadurze, León i Zamorze
Bicie aragońskich dzwonów poprzedziły dzwony parafii kościelnej prowincji Mérida-Badajoz, które przyłączyły się do prośby biskupów diecezji Estremadury, by w Poniedziałek Wielkanocny 29. bić w dzwony o godz. 11, na znak alarmu, by zastanowić się nad sytuacją wydrążonej Estremadury.
Wraz z dzwonami arcybiskup Méridy-Badajoz, bp Celso Morga, biskup Plasencii, bp José Luis Retana, oraz administrator diecezji Coria-Cáceres, bp Diego Zambrano, wezwali do "przeanalizowania naszej rzeczywistości i zorganizowania się, aby na nią wpłynąć" - stwierdzili w nocie, która została odczytana w weekend w parafiach. Wśród kościołów, które biły w dzwony, znalazły się między innymi katedra Santa María i bazylika Santa Eulalia w Mérida (Badajoz).
Estremadura to jeden z regionów Hiszpanii, który "wzywa do szczególnej uwagi", zwraca uwagę notatka, która zaoferowała np. takie dane: "37,7 % ludności żyje w zagrożeniu ubóstwem, będąc regionem o najniższych dochodach w całym kraju, w którym 115 455 osób znajduje się na dole linii bezrobocia"..
Z drugiej strony w tekście podkreślono, że "nasze wsie starzeją się, prawie nie ma w nich dzieci i młodzieży; wieś coraz bardziej się dusi", a "jesteśmy pustą przestrzenią dla komunikacji (internet, autostrady, pociągi)". W sumie 88 gmin straciło jedną czwartą mieszkańców".
Biskupi Estremadury patrzą na "tę sytuację z realizmem, ale także z chrześcijańską nadzieją, która nie pozwala się pokonać pesymizmowi, a z naszej misji kościelnej chcemy dać pozytywne i pełne nadziei odpowiedzi na tę sytuację". I zachęcają nas do pracy "jedni z naszej wiary, która porusza nas do pracy dla Królestwa Bożego; inni, ze swoich ludzkich wartości. I my wszyscy jako część tej ziemi, która cierpi, ale która ma tak wiele zasobów, aby wyjść ze swojej sytuacji, tak wiele zdolności, które można uruchomić. Ma tyle przyszłości do zbudowania"..
Tego dnia swoją obecność zaznaczyły również parafie gmin kastylijskich. Dzwony kilku miast w León zadzwoniły 31. W Villavante oraz w innych miejscowościach, takich jak Valderrey, Santa Marina de Torre, Celadilla del Páramo, Villares de Órbigo, Villarejo de Órbigo, San Andrés de las Fuentes, etc., dzwony rozbrzmiewały również w ponad stu miejscowościach w powiatach Zamora.
Odpowiedzi duszpasterskie
W Hiszpanii jest około 8 130 gminy[MRB1] według oficjalnych danych na koniec 2019 r., i nieco ponad 23 tys. parafii - wynika z raportu Konferencji Episkopatu. A problemy "pustej Hiszpanii", wynikające w dużej mierze z niskiego przyrostu naturalnego i emigracji młodych ludzi do miast, nie ograniczają się do sfery obywatelskiej i gospodarczej.
Więcej od połowa hiszpańskich wsi ma mniej niż tysiąc mieszkańcówKościół nie opuszcza jednak tych małych, starzejących się społeczności wiejskich i bada nowe formy duszpasterstwa.
Jak wyjaśnił Juan Carlos Mateos, dyrektor sekretariatu Komisji Episkopatu ds. Duchowieństwa i Seminariów Konferencji Episkopatu, księża są dziś mniej liczni i starsi niż w przeszłości, a w ich parafiach często pozostaje niewielu wiernych.
Wysiłek, jaki muszą podjąć niektórzy księża, zwykle młodsi, aby zająć się parafianami, jest ogromny i czasem ponad ich siły, zwłaszcza we wspólnotach autonomicznych, takich jak dwie Kastyle, prowincje Galicji, Asturii, terytoria Aragonii, Estremadury, części Andaluzji, etcetera. I nie wspomnę o tym, co Juan Carlos Mateos nazwał "Niewiara i sekularyzacja, które również nie są zjawiskiem obcym dla wiejskiej Hiszpanii".
Badane formuły
W tym kontekście "odpowiedź duszpasterska". Abilio Martínez Varea, biskup Osma-Soria, na forum wydawanego obecnie w Hiszpanii czasopisma "Palabra" powiedział m.in. OmnesWniosek dotyczący. "dojrzeć możliwość uznania za jedną wspólnotę parafialną wszystkich parafii powierzonych opiece duszpasterskiej księdza i podjąć odpowiednie działania duszpasterskie". Nasza obecna organizacja duszpasterska, z wieloma małymi parafiami rozrzuconymi na bardzo dużym terytorium, wymaga głębokiego przemyślenia. Dlatego potrzebna jest poważna refleksja na wszystkich szczeblach w diecezji".
Forum odbyło się w Madrycie w obecności inżyniera Alejandro Macarrón, konsultanta i dyrektora Renacimiento Demográfico, który był moderatorem wydarzenia; biskupa Cuenca, Mons. José María Yangüas; wikariuszy z innych dotkniętych diecezji, takich jak Coria-Cáceres; kastylijskich proboszczów, którzy obsługują do 30 lub 35 parafii; oraz różnych ekspertów, takich jak José Luis Pascual, dyrektor Systemów i Sieci Komputerowych w archidiecezji Burgos przez wiele lat.
Bardzo niski wskaźnik urodzeń
"Przechodzimy z kraju, w którym jeden dziadek opiekował się czterema wnukami, do kraju, w którym czterech dziadków opiekuje się jednym wnukiem."Średnie starzenie się ludności Hiszpanii, które jest bardzo niepokojące pod względem wielkości i tempa wzrostu, osiągnęło w dużej części Hiszpanii bardzo wysoki poziom - podaje konsultant. Średnie starzenie się społeczeństwa hiszpańskiego, które w opinii konsultanta jest bardzo niepokojące pod względem wielkości i tempa wzrostu, w dużej części Hiszpanii osiąga bardzo wysoki poziom.
"Główną przyczyną wyludniania się województw wiejskich w ciągu ostatnich 40 lat był i nadal jest niedostateczny przyrost naturalny. Przypadki Sorii i Jaén są bardzo obrazowe.", Alejandro Macarrón powiedział. "Jaén, z dużo większą niż Soria emigracją netto od 1975 roku, straciło znacznie mniej mieszkańców, a jego populacja jest znacznie mniej starzejąca się. Wynika to z faktu, że jej średni współczynnik dzietności był w minionych dekadach (już nie) znacznie wyższy niż Sorii.".
"W sprawie podstawowego problemu dotyczącego liczby urodzeń w Hiszpanii", dodaje Alejandro Macarrón, "dopóki nie nastąpi zmiana mentalności i prawa na korzyść wskaźnika urodzeń i tworzenia stabilnych rodzin z kilkorgiem dzieci, nie można oczekiwać istotnych zmian. Ale przynajmniej fakt, że nie ma dodatkowego "super-wybuchu" z powodu pandemii, byłby już pozytywem, małą ulgą po katastrofalnych danych o urodzeniach z grudnia i stycznia".
Niektóre inicjatywy
W ostatnich czasach zaczęto ożywiać inicjatywy mające na celu ponowne zaludnienie wiejskich terenów Hiszpanii. Na przykład plan Repuebla, który skupia się na prowincjach Castilla y León, ma dwie fazy, jak donosi radio Cope. Pierwszy etap polega na skontaktowaniu się z lokalnymi radami w celu stworzenia banku wolnych mieszkań. W drugiej fazie domy te są wynajmowane lub sprzedawane użytkownikom chcącym przenieść się na ten teren (www.planrepuebla.es). Pomysły na różne typy i style można też zobaczyć na stronie www.españadespoblada.es lub w www.volveralpueblo.org.