Kultura

Holly Ordway. Bóg nie jest ze mną

Ścieżki konwersji są zawsze unikalne. Profesor Ordway opisuje swoją drogę do wiary jako wciągający pojedynek szermierczy, w którym akademicki rozum w końcu poddaje się kochającemu krzyżowi Jezusa i matczynym ramionom Maryi.

María Rosa Espot i Jaime Nubiola-7 lipca 2023 r.-Czas czytania: 4 minuty
ordway

Książka Bóg nie idzie ze mną to historia Holly Ordway - ateistki akademickiej, profesorki języka angielskiego i literatury w Stanach Zjednoczonych - opowiedziana w pierwszej osobie ze szczerością i uczciwością. Jest to historia wyczynowego, kłótliwego, racjonalistycznego szermierza, wytrwałego, niezmordowanego i nieugiętego poszukiwacza prawdy, krótko mówiąc - odważnego badacza prawdy racjonalnymi środkami. 

"Chętnie słucha argumentów na temat prawdziwości chrześcijaństwa".Miała dar spotykania chrześcijan, którzy potrafili pomóc jej w rozważaniach, m.in. jej nauczyciel szermierki. Jej zeznania to. "historia działania Boga, historia łaski działającej w człowieku i przez człowieka".

Jak pisze w przedmowie do wydania tłumacz Julio Hermoso Hiszpański, "Lewis i Tolkien, między innymi, odgrywają główną rolę [...]: są narzędziami pod ręką dla nauczycielki literatury angielskiej, która wyrosła czytając je, i nie waha się stanąć na ich solidnych, szerokich ramionach".

Jego poszukiwanie prawdy nie opiera się na wątpliwościach, ale na dwóch przekonaniach i głębokim pragnieniu, które Ordway wyraża w następujący sposób: "Nawet jeśli moje credo utrzymywało, że nie ma ostatecznego znaczenia, miałem obsesję na punkcie wiara że istnieje coś takiego jak prawda i cenił prawdę jako dobro absolutne. [...] chciał poznać prawdę i żyć według niej, jaka by ona nie była".. Ordway opowiada o swoim podwójnym nawróceniu, najpierw na chrześcijaństwo, a później na katolicyzm.

Od ateizmu do chrześcijaństwa

Jako naukowiec, Ordway uznał, że "To ekscytujące dowiedzieć się więcej o teologii i doktrynie". Stopniowo dochodził do zrozumienia wiary chrześcijańskiej, którą do tej pory uważał za wiarę ludu. "niewykształcony i przesądny".. Stopniowo Ordway posuwał się naprzód "W stronę rozmowy o wierze".. Zaczęła czuć się komfortowo, gdy chrześcijanie odpowiadali na jej pytania, co nie było tym, czego się spodziewała. Ordway odkrył, że wiara "może być oparta na rozsądku", to znaczy, że wiara była otwarta na debatę i badanie.

Profesor Ordway szukał odpowiedzi na takie pytania jak: pochodzenie moralności, istnienie sumienia, wieczność prawdy, życie po śmierci, doskonała sprawiedliwość czy miłosierdzie oraz jedno podstawowe pytanie: pierwsza przyczyna wszechświata. Spojrzał na to pytanie z różnych punktów widzenia, dał mu wiele do myślenia i w końcu uznał, że nie ma dobrego powodu, aby je odrzucić; dlatego, "Wydawało się, że istnieje twórca wszechświata". Pierwsza przyczyna, która "miał intencjonalność [...], którą moglibyśmy nazwać Bogiem: źródłem wszelkiej moralności".

Ordway pozostawił za sobą skorupę ateizmu. Przyjął Boga jako osobę, co miało poważne konsekwencje dla jego życia. Racjonalnie przyznał, że Bóg jest jeden, Stwórca, źródło wszelkiego dobra. Zagłębił się w historyczność zmartwychwstania i złożył "brońs"postanowiła zostać chrześcijanką. Została ochrzczona. Jej uwagę wciąż przyciągał krzyż, nie wystarczyła jej wiedza o Jezusie, chciała go poznać.

W tej podróży do chrześcijaństwa - mówi Ordway - najtrudniejszą i najbardziej przemieniającą częścią było spotkanie po raz pierwszy u stóp krzyża.. "W mojej drodze do wiary chrześcijańskiej koncentrowałem się na zmartwychwstaniu, ale po moim chrzcie, tym sakramentalnym wejściu w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, zacząłem odkrywać, że krzyż jest źródłem uzdrawiającej i przemieniającej łaski: nie tylko częścią historycznych wydarzeń męki i śmierci Jezusa, ale miejscem, gdzie wcielony Bóg poniósł cały mroczny ciężar ludzkiej niedoli..

Od chrześcijaństwa do katolicyzmu

Ordway wyruszyła wtedy w drogę do Kościoła katolickiego. Czytała, studiowała, zastanawiała się i doszła do wniosku, że doktryna katolicka ma wiele sensu, choć nadal dobrze czuła się w anglikanizmie. 

Dogmaty maryjne i nabożeństwo do Matki Bożej stawiały mu przeszkodę. Nie mógł jednak nie uznać prawdy nauki Kościoła: "Jeśli Jezus jest w pełni człowiekiem i zarazem w pełni Bogiem, to Jego Matka, Maryja, jest matką drugiej osoby Trójcy Świętej; jest Matką Boga, która nosiła Boga w swoim łonie".. W końcu postanowiła wyjść ze swojej wewnętrznej twierdzy i została przyjęta do Kościoła katolickiego.

Wniosek

Bóg nie idzie ze mnąto pełne głębokiej nadziei świadectwo nawrócenia z ateizmu na katolicyzm. Pokazuje, że można dojść do wiary w istnienie Boga poprzez studium, refleksję i słuchanie. 

Po intensywnej pracy intelektualnej i wielu rozmowach Ordway przekonała się, że chrześcijaństwo opiera się na historycznych i poświadczonych wydarzeniach śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a teologia i filozofia oferują poważne i złożone odpowiedzi, które nie odwołują się w uproszczeniu do ślepej wiary. Jeśli Ordway była nieświadoma lub nieświadoma tych realiów przez tak wiele lat swojego życia, to po prostu i szczerze przypisuje to niedoinformowaniu.

W poszukiwaniu prawdy Bóg idzie pierwszy. To On umieszcza w duszy człowieka ziarno pragnienia, by nie ulegać ciemnościom, czyli pragnienie szukania aż do znalezienia światła. Bóg wynagradza poszukiwanie prawdy i obdarza swoją łaską tych, którzy podejmują tę drogę, by osiągnąć upragniony cel.

Odwiedź osobisty blog Holly Ordway tutaj.

AutorMaría Rosa Espot i Jaime Nubiola

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.