Kultura

"Dziś za rewolucjonistów uważa się tych, którzy nie wyrzekają się swoich przekonań".

María Bueno, prawniczka, należy do zespołu organizacyjnego Sympozjum Świętego Josemaríi, spotkania, które w tym roku obchodzi swoją dziesiątą edycję i które zgromadzi w Jaén 19 i 20 listopada dziesiątki osób, aby zastanowić się nad "Wolnością i zaangażowaniem".

Maria José Atienza-22 Październik z 2021 r.-Czas czytania: 6 minuty
wolność

Zdjęcie: plakat kongresowy

X Sympozjum św. Josemaríi odbędzie się 19 i 20 listopada w Centrum Konferencyjnym w Jaén. Dwa dni debaty i refleksji na temat wolności w dzisiejszym świecie ze szczególnym uwzględnieniem młodzieży.

W sympozjum, organizowanym przez Fundację Catalina Mir, organizację non-profit, która promuje działalność opiekuńczą i doradczą na rzecz rodziny i młodzieży, wezmą udział m.in. były minister spraw wewnętrznych Jaime Mayor Oreja, profesor prawa państwowego kościelnego na Uniwersytecie Complutense i współpracownik Omnes, Rafael Palomino, oraz Teresa i Antonio, zaręczona para, która w naturalny sposób opowiada o swoim życiu chrześcijańskim na portalach społecznościowych.

María Buenojeden z jego organizatorów, udzielił wywiadu dla Omnesa z okazji Kongresu.

- Dlaczego na X Sympozjum św. Josemarii wybrano temat "Wolność i zaangażowanie"?

Celem Sympozjum o św. Josemarii jest przede wszystkim rozpowszechnienie jego przesłania, jego nauki. A jeśli są jakieś tematy, którymi pasjonował się św. Josemaría, to jest to wolność osobista, jego własna i innych, oraz zaangażowanie i poświęcenie. Wiele czasu poświęcił na rozmowy i pisanie o nich. Aby podać tylko jeden przykład, w książce "Przyjaciele Boga", w której zebrano niektóre jego homilie, jest jedna zatytułowana "Wolność, dar Boga", a w niej mówi z mocą: "Chciałbym wyryć w każdym z nas: wolność i zobowiązanie nie są sprzeczne; wzajemnie się podtrzymują" i dalej podkreśla, że "z miłości do wolności wiążemy się".

Znaczenie tego jasnego przesłania św. Josemarii jest tak wielkie i tak istotne dla dzisiejszego człowieka i społeczeństwa, że wydało nam się bardzo interesujące, aby poświęcić to Sympozjum na pogłębienie i refleksję nad tym tematem.

- Czy w dzisiejszym świecie wolność jest porwana przez ideologię?

Nie powiedziałbym, że aż tak bardzo jak porwany, ale bardzo ograniczony. Wolność jest bardzo silna, a jednocześnie bardzo wrażliwa i cierpi przy każdym ataku. A ponieważ ideologie często mają podłoże redukcjonistyczne, więżą decyzje, odbierając świeżość wolności, która w naturalny sposób ma tendencję do luzowania.

Dziś uderza siła poprawności politycznej, która niekiedy zmusza nas do ciężkiego ćwiczenia dojrzałości i refleksji przy podejmowaniu wielu decyzji, do czego nie zawsze jesteśmy skłonni.

Posunęło się to nawet tak daleko, że decyzja podjęta wbrew dominującej w społeczeństwie opinii większości uważana jest za atak na nią. Dziś za rewolucjonistów nie uważa się tych, którzy chcą przekształcić społeczeństwo, dostosowując je do swoich uprzedzeń, ale tych, którzy wbrew dominującej ideologii nie wyrzekają się obrony własnych przekonań, bez względu na to, jak bardzo przestarzałe może je uznać większość społeczeństwa. Zobaczcie na przykład, czy dziś nie wydaje się rewolucyjne bycie przeciwnikiem aborcji!

Jednak mówienie prawdy, spójne mówienie i życie zgodnie z tym, co myślimy, prowadzi do tego, że z każdym dniem jesteśmy bardziej wolni, a przeciwieństwo nas przymusza.

- Czy uważasz, jak twierdzą niektórzy myśliciele, że wpadliśmy w niewolę "prostego podboju" wolności, które w zasadzie nas wiążą, jak np. prawo do wyboru płci, przerywania ciąży itp.

María Bueno
María Bueno

Czasami nie rozumiemy, że prawdziwe znaczenie wolności nie polega na tym, by "robić zawsze to, co chcę", ale na tym, by dobrze wiedzieć i dobrze wybierać to, co czyni nas lepszymi ludźmi i co przybliża nas do naszej pełni. W tym sensie posiadanie wolności do robienia większej ilości rzeczy niekoniecznie czyni nas bardziej wolnymi. I tak jest w przypadku tych podbojów fałszywie oznaczanych jako wolności, które poprzez konfrontację z samą naturą ludzką kończą się ograniczeniem możliwości rozwoju osobowego, a więc i prawdziwej wolności.

- Podczas Covida dużo mówi się o braku swobód lub wykorzystaniu pandemii do ograniczenia wolności jednostki, czy uważasz, że nastąpił taki backlash?

Pana pytanie podkreśla aktualność tematu Sympozjum.

Wolność indywidualna jest podstawowym aspektem jednostki, który zawsze był przedmiotem ciągłych ataków we wszystkich okresach historii, a ta pandemiczna sytuacja, którą przeżywamy, nie jest wyjątkiem.

Podczas Sympozjum poruszone zostaną różne aspekty wolności, przedstawione zostaną świadectwa osób, które żyły i żyją swoją osobistą wolnością w sposób zaangażowany i z radykalnym zaangażowaniem, także w tych okolicznościach, a w niektórych przypadkach właśnie z powodu bardzo trudnych okoliczności, w jakich przyszło nam żyć.

Z tego powodu chciałbym zaprosić Państwa czytelników do udziału w Sympozjum, bezpośrednio, a jeśli to niemożliwe, to telematycznie, gdyż z pewnością skłoni nas ono do refleksji nad tymi ważnymi w naszym życiu sprawami.    

- Czy kompromis rozszerza wolność, czy ją ogranicza?

Wydaje się, że w naszych czasach zobowiązanie i wolność są pojęciami antagonistycznymi, że trudno jest wyobrazić sobie słowo wolność w ramach pojęcia zobowiązania.

Ciekawe jest jednak to, że można sobie wyobrazić wolność bez zobowiązań, kiedy każdego dnia, w jakimś stopniu, zobowiązujemy się do czegoś, do stylu życia, do kariery, do partnera, do sportu... nawet kiedy mamy wybrać, a nie wybieramy, to już wybieramy.

Wolność może być rozumiana jako zbiór pozornych korzyści, z całkowitej niezależności, z braku przywiązania do niczego i nikogo, z braku konieczności rozliczania się ze słów i czynów itp. a przywiązanie jako wieczny łańcuch, który nie pozwala na zmiany i postęp, a wręcz przeciwnie, mocuje nasze stopy na kamieniu, który zatrzymuje nas w miejscu.

Wręcz przeciwnie, uważam, że aby się do czegoś zobowiązać, musimy się najpierw wyedukować, poznać możliwości, jakie mamy w zasięgu ręki, aby to zrealizować, uczynić z wiedzy inteligentny sposób porównywania, a kiedy już będziemy mieli jasność co do powodów naszej decyzji, będziemy mogli swobodnie wypełniać nasze zobowiązania, a nasze zobowiązanie zawsze będzie wolne, nawet jeśli czasem trudno będzie nam je zrealizować.

Św. Josemaría, w Przyjaciołach Boga, napisał: "Nic nie jest bardziej fałszywe niż przeciwstawianie wolności darowi z siebie, ponieważ dar z siebie jest konsekwencją wolności".

- W programie jest sekcja poświęcona młodym ludziom, którym zarzuca się, że stronią od zaangażowania - chcecie pokazać inną stronę młodości?

Rzeczywiście, jeśli oglądamy wiadomości telewizyjne i słuchamy wiadomości, wydaje się, że młodzi ludzie myślą tylko o imprezach i pijackich bingach. Ale to tylko jedna część młodości.

Jest jednak jeszcze inny rodzaj młodzieży, na szczęście większość, choć mniejsza w wiadomościach, która jest gotowa codziennie poświęcać się obronie bardzo różnych spraw, takich jak kwestie społeczne, ekologiczne, polityczne czy religijne. A Sympozjum św. Josemarii, oprócz pokazania światu innego oblicza młodości, ma na celu zaprezentowanie młodym ludziom, poprzez osoby w ich wieku, pasjonujących projektów, które mogą stworzyć własnym życiem i dla których warto się dobrowolnie zaangażować.

- Czy uważasz, że młodzi ludzie mają dziś większą swobodę w wyrażaniu lub przeżywaniu swoich przekonań i wierzeń?  

Oczywiste jest, że młodzi ludzie mają dużą swobodę w wyrażaniu swoich przekonań i życiu zgodnie z nimi, a także, że mają dużą zdolność do zaangażowania.

Bardzo konkretnym przykładem jest projekt HARAMBEE, który nazwali KAZUCA, a który rozpoczęli młodzi ludzie na VIII edycji Sympozjum w 2016 roku. Młodzi Andaluzyjczycy i Afrykanie zjednoczyli się na rzecz edukacji w Afryce. Postanowili zebrać fundusze, aby zapewnić stypendia na studia dwóm młodym ludziom bez środków do życia, Violet i Jeffowi, pochodzącym ze slumsu Kibera, bardzo biednej dzielnicy w Nairobi, którzy wyróżniali się w nauce. To było marzenie wszystkich i ... marzenie się spełniło. Violet i Jeff właśnie skończyli studia, zaczęli pracować i z radością wychowują rodzinę i swoje otoczenie. Będą oni niejako z nami na tym Sympozjum.

- Jaki jest bilans tych dziesięciu edycji?

Bardzo pozytywnie. W ciągu tych wydań poruszono wiele tematów, a tysiącom ludzi ukazano naukę św. Josemarii na każdy z tych tematów. Do Jaén przybyło wielu prelegentów, wszyscy o wielkim autorytecie, którzy przybliżyli nam tematykę nauczania, rodziny, roli chrześcijan w społeczeństwie w XXI wieku, komunikacji, służby, dialogu... Na te tematy zostały przedstawione świadectwa życia, które pomogły nam lepiej spojrzeć na otaczający nas świat, zaprezentowano nowe dzieła literackie poświęcone postaci św. Josemarii.... A wszystko to sprawiło, że nasze Sympozjum, które urodziło się małe, ale z powołaniem do rozwoju, z każdą edycją nabiera większego znaczenia i obecnie jest uznawane za "Międzynarodowe", docierając każdego dnia do coraz większej liczby osób.

- Jakie są perspektywy na przyszłość?

Św. Josemaría w ciągu swojego życia zajmował się dogłębnie wieloma tematami, które do dziś są bardzo aktualne i które to Sympozjum zamierza nadal przybliżać.

Oprócz osób, które osobiście uczestniczyły w sesjach, w ostatnich edycjach dotarliśmy do wszystkich zakątków świata poprzez połączenia internetowe. Od tej pory, mając większe doświadczenie i więcej środków w tego typu uczestnictwie, ze względu na okoliczności pandemii, której wszyscy jesteśmy świadomi, jesteśmy bardzo podekscytowani, że nasze Sympozjum będzie służyło jako głośnik, aby orędzie św. Josemaríi dotarło do wszystkich zakątków świata.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.