Świat

Niemiecka Konferencja Biskupów obstaje przy swoim "Komitecie Synodalnym".

Na konferencji prasowej po Zgromadzeniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Niemiec dyskusja koncentrowała się głównie na polityce, ale także na powracających tematach niemieckiego biskupstwa, w tym "Komisji Synodalnej".

José M. García Pelegrín-18 marca 2025 r.-Czas czytania: 4 minuty

Logo Niemieckiej Drogi Synodalnej (zdjęcie OSV News / Julia Steinbrecht, KNA)

W ubiegłym tygodniu odbyło się tradycyjne Wiosenne Zgromadzenie Plenarne Parlamentu Europejskiego. Konferencja Episkopatu Niemiec (DBK) w klasztorze Steinfeld w diecezji Aachen. Po latach "Drogi Synodalnej", która rozpoczęła się w 2019 r., biskupi starają się teraz skonsolidować tę inicjatywę poprzez "Komitet Synodalny".

Watykan wielokrotnie wyrażał swój sprzeciw wobec utworzenia organu złożonego z biskupów, księży i osób świeckich, który mógłby podejmować decyzje w sprawie wyboru biskupów i oceniać ich działalność. W dniu 16 stycznia 2023 r. kardynał sekretarz stanu i kardynałowie prefekci dykasterii ds. nauki wiary i biskupów, za "szczególną aprobatą" papieża Franciszka, poinformowali przewodniczącego DBK, że "ani Droga Synodalna, ani organ przez nią powołany, ani krajowa konferencja biskupów" nie są upoważnieni do ustanowienia takiego organu, ponieważ stanowiłoby to "nową strukturę zarządzania Kościołem w Niemczech, która (...) wydaje się stawiać się ponad Kościołem w Niemczech, która (...) wydaje się być ponad Kościołem w Niemczech.) wydaje się stawiać ponad autorytetem Konferencji Episkopatu i de facto ją zastępować".

Droga Synodalna próbowała obejść ten zakaz, nie tworząc bezpośrednio Rady Synodalnej, ale Komitet Synodalny, którego celem jest przygotowanie do utworzenia takiej Rady Synodalnej. W liście z dnia 10 listopada 2023 r. papież Franciszek wyraził zaniepokojenie "konstytucją Komitetu Synodalnego", ostrzegając, że jego cel ustanowienia organu konsultacyjnego i decyzyjnego nie może być zharmonizowany z sakramentalną strukturą Kościoła katolickiego, a zatem jego utworzenie zostało odrzucone przez Stolicę Apostolską w komunikacie z dnia 16 stycznia 2023 r., "który wyraźnie zatwierdziłem".

Watykan i komitet synodalny

W marcu 2024 r. delegacja niemieckich biskupów spotkała się z sześcioma przedstawicielami watykańskich dykasterii, w tym z kardynałem sekretarzem stanu Pietro Parolinem. Według katolickiej agencji informacyjnej KNA, niemieccy biskupi "de facto zobowiązali się nie tworzyć nowych struktur kierowniczych dla Kościoła katolickiego w Niemczech wbrew woli Rzymu".

Jednak w czerwcu 2024 r. prezes DBK, Bp Georg BätzingKomisja synodalna uzyskała aprobatę kardynała sekretarza stanu i zaangażowanych kardynałów, a my możemy iść naprzód z opracowanym przez nas statutem. O co więcej moglibyśmy prosić?

Podczas zgromadzenia w Steinfeld biskup Bätzing oświadczył: "Chcemy skonsolidować drogę synodalną, synodalność w całych Niemczech". Odnosząc się do stanowiska czterech biskupów - Gregora Marii Hanke (Eichstätt), Stefana Ostera (Passau), Rudolfa Voderholzera (Regensburg) i kardynała Rainera Marii Woelki (Kolonia) - którzy odmówili udziału w Komitecie Synodalnym, powiedział, że "jeśli istnieje krajowy organ, który ma aprobatę Rzymu i jest dostosowany do Synodu Światowego, trudno będzie uzasadnić brak uczestnictwa". Wspomniał również, że planowane są dalsze rozmowy między Watykanem a delegacją niemiecką.

Wykorzystywanie seksualne w Niemczech

Wiosenne Zgromadzenie poruszyło szereg kwestii, w tym dochodzenie w sprawie nadużyć seksualnych. Według doniesień, ofiarom przemocy seksualnej wypłacono już ponad 57 milionów euro. Chociaż biskupi przyznają, że szkody psychiczne nie mogą być zrekompensowane finansowo, uważają, że dochodzenie i proces odszkodowawczy są "jedyną możliwością".

Kościół i polityka

Jednak na konferencji prasowej pod koniec zgromadzenia dominowały kwestie polityczne. Przyznając, że "jako Kościół katolicki nie jesteśmy partią polityczną", Bätzing stwierdził, że "Ewangelia daje nam wyraźny mandat polityczny, oparty na naszej wizji człowieka i Boga". Przed wyborami powszechnymi 23 lutego wspólny komunikat "Kościoła katolickiego i ewangelickiego" spotkał się z krytyką; na przykład była przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer zdecydowała się zawiesić współpracę z Centralnym Komitetem Katolików Niemieckich (ZdK), a lider CSU Markus Söder wezwał Kościoły do przyjęcia bardziej umiarkowanego stanowiska w kwestiach politycznych.

Rok temu, w lutym 2024 r., DBK opublikowała oficjalny tekst potępiający partię AfD (Alternatywa dla Niemiec) za jej skłonność do "etnicznego nacjonalizmu", stwierdzając, że "skrajnie prawicowe partie" nie mogą być "miejscem działalności politycznej dla chrześcijan ani kwalifikować się".

Teraz, po sukcesie AfD, w tym w kręgach katolickich - szacuje się, że 18 % katolików głosowało na tę partię - Bätzing przyznał się do błędów, przyznając, że obawy wielu osób nie zostały "potraktowane poważnie". Podkreślając, że nie ma nic wspólnego między partią AfD a Kościołem, powiedział, że Kościół musi zaangażować się w dialog z wyborcami partii, aby zrozumieć ich motywacje i promować własne stanowiska.

Z drugiej jednak strony Bätzing ostrzegł, że skończyły się czasy, w których "można było twierdzić, że niezadowoleni głosowali na AfD i że należy dokonać rozróżnienia między partią a jej wyborcami", ponieważ ci, którzy "głosowali na AfD w wyborach do Bundestagu, wiedzieli, co popierają i nie powinni liczyć na naszą solidarność".

W tym kontekście uderzające jest to, że Bätzing mówi o "siłach demokratycznych", wykluczając AfD, ale najwyraźniej nie o skrajnie lewicowych partiach, takich jak Die Linke ("Lewica"), spadkobiercy jawnie ateistycznej partii socjalistyczno-komunistycznej, która dominowała w NRD, czy Zieloni, których ideologia, obejmująca obronę wolnej aborcji i ideologię gender, dystansuje się od myśli chrześcijańskiej.

Bieżące kwestie omawiane podczas zgromadzenia

Przewodniczący DBK odniósł się również do Ukrainy, Putina i nowej administracji USA: "Jeśli agresor osiągnie swoje cele, nawet częściowo, nie doprowadzi to do trwałego pokoju, ale zagrozi całej Europie". Uważa strategię rządu USA za "po prostu nieodpowiedzialną, próbując teraz zbliżyć się do Putina, wywierać presję, a nawet posunąć się do szantażu", ponieważ może to doprowadzić do "poddania się Ukrainy agresorowi, co byłoby skandalem". Wyraził pragnienie pokoju, "ale nie za cenę narzuconą Ukrainie".

Ponadto, bp Bätzing mówił również o innym "gorącym temacie": udziale kobiet w Kościele. Chociaż jedna trzecia czołowych stanowisk jest już zajmowana przez kobiety, ostrzegł: "Nie myślcie, że kwestia dopuszczenia kobiet do urzędów sakramentalnych uspokoi się, ponieważ zajmują one coraz więcej czołowych stanowisk w Kościele, ale wręcz przeciwnie. A gdzie wśród tych wszystkich kwestii jest wezwanie do ewangelizacji, do której wzywał papież Franciszek, na przykład w swoim "Liście do Ludu Bożego pielgrzymującego w Niemczech" (29 czerwca 2019 r.), kiedy podkreślał potrzebę modlitwy, pokuty i adoracji?

Zapytany, w jaki sposób biskupi odpowiedzą na to wezwanie, Bätzing powiedział, że nie ma punktu w porządku obrad zgromadzenia, który byłby "związany z Ewangelią (...), ewangelizacja jest wszędzie". Powiedział, że pytanie o to, jak "zintegrować cudowną atrakcyjność Ewangelii Jezusa Chrystusa z troskami ludzi i, jako Kościół, otworzyć drogi i nawiązać dialog" jest "wspólnym wątkiem" wszystkich zgromadzeń biskupów.

Więcej
Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.