Klara jest empatycznym robotem z dużą zdolnością uczenia się. Czeka na tyłach sklepu, nie mogąc doczekać się przeniesienia do gabloty, by ktoś mógł ją wybrać. W końcu zauważa ją Josie, 14-letnia dziewczynka cierpiąca na chorobę, która pozbawia ją sił. Chce uczynić ją swoją najlepszą przyjaciółką. Jej matka zgadza się i kupują ją, ale wydaje się, że ma drugi zamiar, a raczej dylemat: kiedy jej córka umrze, czy robot mógłby ją zastąpić, naśladując ją tak dokładnie we wszystkim, że mógłby stać się "kontynuacją" jej córki?
Podstawowe pytanie postawione w najnowszej powieści Kazuo Ishiguro (1954), "Klara i słońce"(2021), nurtowało wielu filozofów: czym jest istota ludzka, co czyni nas wyjątkowymi i niepowtarzalnymi?
Dla Francuza René Descartesa (1596-1650) człowiek jest swoją świadomością. Według niego możliwe byłoby podzielenie świata pomiędzy res cogitans (substancja myśląca lub świadomość) i res extensa (rozległa substancja, ciało). To rozdzielenie człowieka na świadomość i "resztę" dało podstawę niektórym do zdefiniowania nas jako "świadomości, która posiada swoje ciało".
Powieść nie zagłębia się w te kwestie, ale wahania matki, jej byłego męża, naukowca, który zostaje zatrudniony, aby pomóc Klarze w jej zadaniu imitacji itp. przyprawiają nas o zawrót głowy. Pozostaje nam dalsza dyskusja: czy istnieje zasada, która godzi świadomość i ciało? Na przykład niemiecki filozof Robert Spaemann (1927-2018) zaproponował, że kluczem do przezwyciężenia tej dysocjacji jest pamiętanie, że człowiek jest żywą istotą, ponieważ życie jest zewnętrznością i wewnętrznością jednocześnie. Życie jako zasada jedności istoty ludzkiej może być sposobem na rozwiązanie powyższych wątpliwości.
Zaskakujący jest również punkt widzenia narracji. Ishiguro pisze z perspektywy świadomości robota. "Myśli" Klary rzucają światło na dyskusję o naszej tożsamości. Klara stara się poznać Josie, ale stopniowo uświadamia sobie, że w dziewczynie istnieje niewidzialne, odległe tło, do którego nie sposób dotrzeć, a co dopiero je naśladować. Jest to coś, co ludzie nazywają sercem. Z tego powodu Klara włoży całą swoją energię w opiekę nad Josie tak dobrze, jak to możliwe, aby wyzdrowiała i nie musiała być "kontynuowana" lub "zastępowana".
Powieść "Klara i słońce"Porusza nas do refleksji nad istotą człowieka, sensem życia, jakością naszych relacji, miłością i wszystkimi tymi bzdurami, które czynią nas wyjątkowymi i niezastąpionymi.