Komisja ds. komunikacji Synodu Biskupów przesłała do mediów komunikat kardynała-elekta Timothy'ego Radcliffe'a OP, dotyczący odpowiedzi udzielonej przez kardynała Fridolina Ambongo, arcybiskupa Kinszasy (DRKongo), na pytanie dziennikarza podczas wczorajszego briefingu.
Kardynał-elekt ks. Radcliffe mówi:
"Odpowiedź kardynała Ambongo nie odnosiła się do artykułu opublikowanego w L'Osservatore Romano, ale do artykułu Phila Lawlera w Catholic Culture z 17 października. Jest to artykuł, który kardynał pokazał mi na swoim telefonie i o którym rozmawialiśmy.
2. Lawler czytając artykuł Osservatore błędnie zinterpretował to, co napisałem. Nigdy nie napisałem ani nie zasugerowałem, że na stanowisko zajmowane przez Kościół katolicki w Afryce miały wpływ względy finansowe. Przyznałem jedynie, że Kościół katolicki w Afryce znajduje się pod silną presją ze strony innych religii i dobrze finansowanych kościołów ze źródeł zewnętrznych.
3. Jestem bardzo wdzięczny kardynałowi Ambongo za jego wyraźną obronę mojego stanowiska".
To tyle, jeśli chodzi o oficjalną notę kardynała-elekta ks. Radcliffe'a, który przyznaje, że "Kościół katolicki w Afryce znajduje się pod silną presją ze strony innych religii i kościołów".
Co powiedział kardynał Ambongo
Aby lepiej zrozumieć tę notatkę, warto wiedzieć, co wydarzyło się na konferencji prasowej dzień wcześniej.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej na Synodzie dziennikarz zapytał kardynała Fridolina Ambongo, arcybiskupa Kinszasy (DRKongo) i członka Rady Kardynałów (C9), która doradza papieżowi w sprawach zarządzania Kościołem: "Eminencjo, w L'Osservatore Romano ks. Radcliffe skomentował reakcję "Fiducia Suplicans", w której wspomniał o pieniądzach pochodzących z Rosji i krajów Zatoki Perskiej, co ma związek z afrykańską reakcją na "Fiducia Suplicans". Czy możesz nam coś powiedzieć? Ponieważ byłeś zaangażowany w reakcję.
Kardynał Ambongo odpowiedział już na pytanie dotyczące diakonatu kobiet, które zostało powtórzone w prawie wszystkich briefingach i które zobaczymy za chwilę, i był w stanie odeprzeć pytanie, między innymi dlatego, że prawdopodobnie nikt lub bardzo niewielu znało artykuł cytowany w L'Osservatore Romano.
"Nie rozpoznaję o. Radcliffe'a w tym, co przeczytaliśmy".
Jednak skonfrontował się z tą kwestią i odpowiedział w następujący sposób, zgodnie z osobistymi notatkami: "Ważne jest, aby wyjaśnić pewne rzeczy, ponieważ w przeciwnym razie ludzie pomyślą, że coś ukrywamy. Przeczytaliśmy również ten artykuł, w którym oskarża się nas o uzyskanie pieniędzy od Rosji, monarchii Zatoki Perskiej i Stanów Zjednoczonych za pośrednictwem kościołów zielonoświątkowych.
"Jednakże", dodał kardynał z Kinszasy, "jesteśmy w Synodzie i podążamy za kazaniami i nauczaniem ks. Radcliffe'a (kardynała-elekta) i nie uznaję ks. Radcliffe'a w najmniejszym stopniu w tym, co przeczytaliśmy w tym artykule".
"Radcliffe przyszedł do mnie dzisiaj, ponieważ przeczytał wczorajszy artykuł i był zszokowany (zszokowany), czytając te rzeczy przypisywane jemu. A ponieważ ich zadaniem jako dziennikarzy jest mówienie właściwych rzeczy", mówię, że "o. Radcliffe nigdy tego nie powiedział, to w najmniejszym stopniu nie odpowiada jego osobowości".
Następnie kardynał Ambongo powtórzył: "Obiecuję, że nie odpowiada to temu, co mógł powiedzieć ks. Nie wiem, kto napisał ten artykuł. Myślę, że intencją tego artykułu było wywołanie incydentu. Na szczęście tak się nie stało.
Agencja Watykańska: artykuł ukazał się w "The Tablet", został przetłumaczony na język włoski i przedrukowany
Po tej sekwencji, kilka godzin później, oficjalna agencja watykańska, na swoim kronika Na temat briefingu dnia na Synodzie i pytań zadawanych przez prasę, relacjonował w ten sposób: "Kolejne pytanie dotyczyło refleksji teologa Timothy'ego Radcliffe'a, opublikowanych w 'The Tablet' w kwietniu, przetłumaczonych na język włoski w lipcowym numerze czasopisma 'Vita e pensiero' i powielonych w L'Osservatore Romano 12 października, w których przytoczył on "silne naciski ze strony ewangelików, z amerykańskimi pieniędzmi; od rosyjskich prawosławnych, z rosyjskimi pieniędzmi, i od muzułmanów, z pieniędzmi z bogatych krajów Zatoki Perskiej", którym rzekomo poddawani byli "afrykańscy biskupi".
"W ogóle nie rozpoznaję ojca Radcliffe'a w tym, co zostało napisane" - powiedział kardynał Ambongo Besungu, odnosząc się do spotkania, na którym teolog powiedział, że jest "zszokowany" publikacją "tego rodzaju rzeczy, które mu przypisano". Ojciec Radcliffe nigdy tego nie powiedział", powtórzył afrykański kardynał".
Jak powszechnie wiadomo, Deklaracja Fiducia suplicans otworzył drzwi do "możliwości błogosławienia par w sytuacjach nieregularnych i par jednopłciowych", pod pewnymi warunkami. Kardynał Ambongo utrzymał jednak, że refleksja nad "Fiducia supplicans" będzie kontynuowana w Kościołach afrykańskich, które potwierdzają swoją "niezachwianą przynależność" do papieża, ale podkreślił wolność wyboru każdego biskupa w jego własnej diecezji. Wiadomości Watykańskie.
Karta. Ambongo: w pierwszych wiekach było inaczej
Przed wspomnianym pytaniem inny dziennikarz zapytał kardynała Ambongo o diakonat dla kobiet, a jego odpowiedź rzuciła światło, prawdopodobnie zgodnie z tym, co kardynał Fernández powiedział kilka godzin wcześniej, na myślenie papieża Franciszka na ten temat: uważa on, że "w tej chwili kwestia diakonatu kobiet nie jest dojrzała i poprosił, abyśmy nie rozwodzili się teraz nad tą możliwością".
Kardynał z Kinszasy zwrócił uwagę, że w pierwszych wiekach chrześcijaństwa istniały kobiety diakonisy, "ale były one związane ze służbą, nie był to pierwszy etap kapłaństwa.
Komisja zbada kwestię teologiczną i będziemy przestrzegać tego, co mówi Ojciec Święty" - powiedział.
Kardynał Prevost i dokument końcowy
Podczas ostatniego briefingu prefekt Dykasterii Biskupów, kardynał Robert Prevost, wskazał w swoich odpowiedziach na kilka pytań, że wybór biskupów był omawiany na Synodzie i będzie nadal omawiany, a władza jest służbą. Dodał również, że władza doktrynalna Konferencji Biskupów ma ograniczenia i nie jest autonomiczna i musi być spójna ze Stolicą Piotrową.
Według prefekta Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffiniego, między dniem dzisiejszym, jutrzejszym i pojutrzejszym odbędzie się faza poprawek do projektu dokumentu końcowego (zgłoszono ich już ponad tysiąc) i jest bardzo prawdopodobne, że dokument końcowy zostanie zatwierdzony w sobotę rano i wysłany do papieża Franciszka.