Inicjatywy

Drogi Europy: Francja. Via Podiensis w Le Puy en Velay

Via Podiensis, znana również jako "Route du Puy", jest jedną z czterech głównych dróg, które przecinają Francję i zbiegają się w kierunku Hiszpanii, a następnie w kierunku Santiago de Compostela.

José Luis Domingo-23 września 2021 r.-Czas czytania: 2 minuty
Le puy en velay

Le Puy en Velay

Rozpoczyna się w Le Puy en Velay i przekracza Pireneje przez przełęcz Roncesvalles. Jeśli jest to zdecydowanie najbardziej "popularna" z głównych tras pielgrzymkowych do Santiago we Francji, to niewątpliwie jest to zasługa tego pierwszego odcinka: z Le Puy do Conques, który stał się niemal "pielgrzymką" samą w sobie. Fragment trasy, z którego wielu jest zadowolonych. Przy długości około 300 kilometrów, co stanowi około piętnastu dni wędrówki dla "klasycznego" turysty, trasa ta może być rzeczywiście bardzo piękną podróżą samą w sobie. Rzeczywiście, dzięki wyjątkowym miejscom, pięknu i różnorodności krajobrazów, może spełnić wiele oczekiwań. A potem, między dzikimi przestrzeniami, brzegami rzek i miejscami bukolicznymi, pogrąża nas chyba bardziej niż jakakolwiek inna w "słodkiej Francji", która jest wymarzona, ale bardzo realna.

Via Podiensis wywodzi się od nazwy miasta Le Puy-en-Velay, skąd w 950 roku n.e. biskup Godescalc wyruszył do Composteli w towarzystwie dużej grupy ludzi, takich jak trubadurzy, minstrele, stronnicy, baronowie, seneszalowie i oczywiście łucznicy i włócznicy do ich ochrony. Biskup był wówczas pierwszym niehiszpańskim pielgrzymem, który odbył pielgrzymkę do Composteli.

Trasa z Le Puy en Velay do Conques przecina 4 regiony bogate w florę, faunę i różnorodność geologiczną: wulkaniczny Velay, płaskowyż Margeride, wyżyny Aubrac i dolinę Lot. Zapierające dech w piersiach krajobrazy, takie jak widok na wąwozy Allier czy dziki płaskowyż Aubrac.

Po dotarciu do Conques, dla wielu będzie to koniec podróży. Będzie to czas, by wsiąść z powrotem do autobusu i wrócić do swojego życia zawodowego, do swojej codzienności. To prawda, że ten niemal idealny szlak, choć z pewnością uczęszczany, ale bez dotarcia do rzeszy ludzi, którzy chodzą po Camino w Hiszpanii, może być naprawdę podróżą samą w sobie. Ale kontynuować, lub wrócić później, by kontynuować spacer, też warto. Po pierwsze dlatego, że kilka etapów później można przejść przez piękną dolinę Célé, a także dlatego, że droga do Composteli ciągnie się, po prostu, przez bardzo piękne regiony i mniej wygodne zakątki, ale to też część podróży! Le Puy-Conques jest z pewnością bardzo piękne, przyjemne i pełne niespodzianek. Jest jednak niemal zbyt doskonały, by w pełni docenić kontrastowy charakter pielgrzymki do Santiago, która niekiedy zanurza pielgrzyma w monotonnym środowisku, być może po to, by ułatwić mu konfrontację z samym sobą. Nomada nie wyrusza, jeśli nie ma ziemi obiecanej, o której może marzyć; co często kończy się dużym lub małym nawróceniem serca pielgrzyma, który ogłasza się zwiastunem własnej przemiany.

Pielgrzym, podobnie jak bohater mitologii greckiej, wychodzi ze świata zwykłego życia i wchodzi do miejsca cudów nadprzyrodzonych; tam stawia czoła bajecznym siłom i odnosi decydujące zwycięstwo; bohater powraca z tej tajemniczej przygody obdarzony mocą obdarowywania człowieka, swojego bliźniego.

Camino de Santiago, w drodze do świętego miejsca pielgrzymi każdy mijany kościół odczuwają jako swój własny dom, a ateiści zapalają świece i otrzymują błogosławieństwa.

AutorJosé Luis Domingo

Korespondent Omnes we Francji.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.