Niewielka i nękana przez ludobójstwo, wojny i barbarzyństwo w całej swojej historii Armenia często pozostaje niezauważona w międzynarodowych mediach. Znajduje się jednak na skrzyżowaniu krajów i kultur, co czyni ją strategicznie ważną dla mocarstw takich jak Rosja, Turcja i Izrael.
Armenia, pierwszy chrześcijański naród na świecie
Wiele terytoriów pojawiających się w Biblii jest dziś łatwo rozpoznawalnych. Armenia jest jednym z nich: to w pierwszej księdze Biblii, Księdze Rodzaju, pojawiają się "góry Ararat" (Armenia), które Noe widzi, gdy schodzi z rodziną i wszystkimi zwierzętami z Arki po potopie. Zgodnie z tradycją, to później dwaj uczniowie Jezusa, św. Juda Tadeusz i św. Bartłomiej, udali się na te wciąż pogańskie ziemie, aby szerzyć chrześcijańskie przesłanie po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. To oni założyli Kościół ormiański, choć ponieśli za to męczeńską śmierć.
Oficjalne przekształcenie Armenii w naród chrześcijański miało miejsce w 301 r. n.e., dzięki św. Grzegorzowi Iluminatorowi, któremu udało się nakłonić ormiańskiego króla Tiridatesa III do nawrócenia się wraz z całym swoim ludem i ogłoszenia go religią państwową (jeszcze przed Edyktem Mediolańskim z 313 r., na mocy którego Cesarstwo Rzymskie przestało prześladować chrześcijaństwo, oraz Edyktem Teodozjusza, na mocy którego w 380 r. Cesarstwo uznało chrześcijaństwo za religię państwową).
Od tego czasu naród Armenii zawsze był chrześcijański i żył w pokoju w otoczeniu krajów o kulturze i religii islamskiej. Niestety, w ostatnich latach sytuacja ta uległa zmianie z powodu wojen z Azerbejdżanem i napięć politycznych z sąsiednimi krajami.
Faktem jest, że miejsce, w którym obecnie koncentruje się większość ludności ormiańskiej - ponieważ reszta przebywa na wygnaniu w różnych częściach świata - jest niewielkie w porównaniu z wielkim ormiańskim imperium starożytności. W rzeczywistości Ormianie byli obecni nie tylko w dzisiejszej Republice Armenii, ale stanowili dość dużą mniejszość w dzisiejszym Naxiçevan (autonomicznym regionie Azerbejdżanu), w Javan (obecnie część Gruzji) oraz w Artsakh (znanym również jako Górski Karabach), górzystym terytorium, które fizycznie znajduje się w Azerbejdżanie, chociaż jego populacja jest - lub do niedawna była - w większości ormiańska.
Geneza konfliktów: ludobójstwo Ormian i podział terytoriów po rozpadzie Związku Radzieckiego
W kontekście I wojny światowej Imperium Osmańskie skorzystało z okazji, aby spróbować stworzyć jednorodne państwo składające się wyłącznie z muzułmańskich Turków, więc eksterminowało - lub wypędzało - Ormian, Asyryjczyków i Greków. The Ludobójstwo Ormian odnosi się do systematycznej masakry i deportacji obywateli Armenii przez Imperium Osmańskie w latach 1915-1923. To tragiczne wydarzenie spowodowało śmierć od półtora do dwóch milionów ludzi. Masakra Ormian jest drażliwą kwestią i została uznana przez kilka krajów i organizacji międzynarodowych za akt ludobójstwa, podczas gdy Turcja nadal odmawia uznania faktów i jest powodem pogorszenia, a nawet zerwania stosunków dyplomatycznych z krajami, które twierdzą, że ludobójstwo jest właściwym słowem do opisania prześladowań narodu ormiańskiego.
Po drugie, w 1923 r. ZSRR, anektując dwa kraje (Armenię i Azerbejdżan), stworzył kilka granic administracyjnych na tym obszarze bez poszanowania rzeczywistych granic terytorialnych tych krajów, pozostawiając Armenię między dwoma terytoriami azerskimi i przyznając regionowi Górskiego Karabachu autonomiczny status niezależny od Azerbejdżanu. Wraz z rozpadem Związku Radzieckiego granice administracyjne stały się rzeczywistymi granicami, co doprowadziło do inwazji i starć zbrojnych między dwoma krajami w walce o terytoria Górskiego Karabachu - geopolitycznie ważne dla mocarstw takich jak Rosja, Turcja, Iran i Chiny. Ostatnia z ofensyw wojskowych na tym terytorium miała miejsce we wrześniu 2023 roku.
Górski Karabach był zamieszkany głównie przez ludność ormiańską, chociaż na arenie międzynarodowej terytorium to jest obecnie uznawane za prawowitą część Azerbejdżanu. "To jest konflikt terytorialny, a nie religijny", Tirayr Hakobyan, archimandryta Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, powiedział Omnes, "terytorium jest ważne dla narodów. Po tysiącach lat życia na danym terytorium, ci ludzie chcą tam pozostać, ponieważ jest to miejsce, w którym się urodzili, gdzie zawsze mieszkali, gdzie widzieli, jak zakorzeniła się ich kultura i gdzie praktykowali swoją wiarę, budowali swoje kościoły... To tam chcą żyć i patrzeć, jak dorastają ich dzieci".
Tirayr Hakobyan obawia się, że Azerbejdżan wydaje się być zdeterminowany, by odzyskać ten obszar i wymazać wszelkie ślady Ormian i ich kultury. "Oblegali region bez jedzenia i wody przez 10 miesięcy. Było tam około 100 000 Ormian, z czego 30 000 to dzieci. W ciągu 24/48 godzin zmusili ich do opuszczenia domów bez możliwości zabrania czegokolwiek poza ubraniami na plecach. Weszli do domów i zniszczyli wszystko, co mogli znaleźć. W ten sposób 100 000 Ormian opuściło Górski Karabach, zostawiając swoje domy, dobytek, kościoły i terytorium, i udało się w poszukiwaniu schronienia do Armenii. "Nasz kraj, będąc małym i nie mając wielu zasobów, również wszedł w kryzys z powodu tych wszystkich ludzi, którzy przybyli z Górskiego Karabachu i nie możemy się nimi zająć", ubolewa archimandryta Tirayr.
Wiara chrześcijańska, podpora i tożsamość narodu ormiańskiego
Pomimo wszystkich tych cierpień i wojen z otaczającymi krajami niechrześcijańskimi, Armenia nie cofnęła się ani o krok w swojej wierze. W jakiś sposób ta lojalność została nagrodzona w szczególny sposób, co najmniej dwukrotnie (pomimo wyzwań dyplomatycznych), wizytą dwóch papieży: papieża Jana Pawła II, który odwiedził Armenię w 2001 roku, oraz papieża Franciszka w 2016 roku. Papież po raz pierwszy wyraził chęć podróży do Armenii w 2015 roku, w setną rocznicę ludobójstwa Ormian. 12 kwietnia tego samego roku papież Franciszek mianował św. Grzegorza z Nareku doktorem Kościoła podczas ceremonii upamiętniającej 100. rocznicę ludobójstwa.
Dziś Ormianie są rozproszeni po całym świecie: z 12 milionów Ormian tylko 3 miliony mieszkają w Armenii. Reszta jest rozproszona po całym świecie w dużych społecznościach, takich jak na przykład we Francji, lub mniejszych, takich jak w Stanach Zjednoczonych, Włoszech, Grecji, Kuwejcie, Katarze, Omanie czy Dubaju. Wiele ormiańskich społeczności żyje w krajach muzułmańskich, gdzie żyją w pokoju z islamskimi wierzeniami i zwyczajami. "Pomimo przebywania poza swoimi terytoriami, nasi bracia nadal zachowują swoje wyznanie, a pierwszą rzeczą, jaką robią po przybyciu do nowego kraju, jest budowa kościoła, aby móc żyć wiarą tam, gdzie są, ponieważ jest to część naszej tożsamości. Język jest również symbolem, który nas jednoczy: wszyscy mówimy po ormiańsku, niezależnie od tego, czy urodziliśmy się w Stanach Zjednoczonych, w Libanie czy w samej Armenii.
Kościół ormiański, autokefaliczny i niezależny
Kościół ormiański jest kościołem niezależnym od Kościoła katolickiego od 451 roku, roku Soboru Chalcedońskiego, który ustanowił podwójną ludzką i boską naturę Chrystusa. Zwolennicy monofizytyzmu (jednej natury Chrystusa) odłączyli się od Kościoła katolickiego i utworzyli równoległy Kościół chrześcijański.
Kościół ormiański jest autokefaliczny, tzn. ma własną głowę, którą jest biskup ormiański. KatolicyKościół zawsze utrzymywał dobre relacje w duchu ekumenicznym z Kościołami prawosławnym, katolickim i protestanckim, chociaż jest całkowicie niezależny od hierarchii kościelnych innych wyznań.
Określa się zarówno jako prawosławny, jak i katolicki, ponieważ uważa się za wyraz prawdziwej wiary chrześcijańskiej z jednej strony i powszechności Kościoła z drugiej. W grudniu 1996 r. św. Jan Paweł II i Jego Świątobliwość Katolikos Wszystkich Ormian, Karekin II, podpisali wspólną deklarację potwierdzającą wspólne pochodzenie Kościoła ormiańskiego i Kościoła rzymskokatolickiego.