W tym samym dniu, w którym prezydent Sánchez ogłosił awans wyborczy, 15 lutego, projekt ustawy o reformie edukacji autorstwa ministra Celaá, uznany za priorytetowy i odrzucony przez dużą część środowiska oświatowego, został zatwierdzony przez Radę Ministrów i odłożony do czasu utworzenia nowego rządu, który będzie musiał ponownie zająć się tą sprawą i przeprowadzić proces parlamentarny. Jest to niezwykle poważne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest to ustawa organiczna.
W związku z tym paradoksem jest, że podczas swojej pierwszej debaty na temat inwestytury w lipcu ubiegłego roku urzędujący premier i kandydat do reelekcji tylko raz wspomniał w swoim wystąpieniu o tak potrzebnej jego zdaniem reformie edukacji. Być może był to ukłon w stronę jego potencjalnych partnerów.
W tym kontekście rozpoczynamy nowy rok akademicki. Jeśli przy wcześniejszych okazjach uważaliśmy sytuację za złożoną, niestabilną i niepokojącą dla sektora takiego jak edukacja, to teraz jest ona jeszcze bardziej złożona, ze względu na wdzierający się bardziej niż kiedykolwiek aspekt ideologiczny w tym sektorze.
Jest oczywiste, że sytuacja polityczna i utworzenie nowego rządu z różnych paktów (przyp. red.: teraz lub po nowych wyborach) określi horyzont proponowanej reformy edukacji. Będzie ona stosowana mniej lub bardziej radykalnie w zależności od partnerów w rządzie, choć zawsze istnieje możliwość jej uchylenia.
Jego zastosowanie byłoby niewątpliwie źródłem konfliktu. Ważna część świata oświaty - stowarzyszenia rodziców, związki zawodowe, stowarzyszenia pracodawców - uważa, że stanowi to powrót do starych postulatów, których nie jesteśmy w stanie przezwyciężyć ze względu na wysoką zawartość ideologiczną, która otacza szkoły i edukację w tym kraju. Szkoła zawsze odpowiada na interes polityczny i partyzancki, który coraz bardziej oddala nas od stabilności potrzebnej do poprawy naszego systemu edukacji i edukacji w ogóle.
Pogorszenie wolności
Istnieją pewne punkty, które mogą stanowić znaczne pogorszenie dla wolności edukacji w Hiszpanii i które ujawniają brak niezbędnego konsensusu w tej sprawie "kontrreforma edukacji".
Nie możemy zgodzić się z regulacją, która bezpośrednio atakuje wolność edukacji, prawo rodziców do wyboru kształcenia swoich dzieci czy porozumienia edukacyjne jako gwaranty równości i sprawiedliwości. Nie możemy zgodzić się z traktowaniem przedmiotu religii lub zróżnicowanej edukacji, działając wbrew samej konstytucji hiszpańskiej, bez uwzględnienia umów podpisanych przez państwo hiszpańskie lub licznych orzeczeń różnych sądów hiszpańskich i międzynarodowych.
Nie zwraca się również uwagi na nauczycieli jako podstawowy filar systemu edukacji, nie opracowując polityki, która przyczyniłaby się do poprawy ich warunków zawodowych, tak aby można było skutecznie osiągnąć wyznaczone cele edukacyjne, do czego wzywają raporty i organizacje międzynarodowe.
Najistotniejsze aspekty najbardziej radykalnego projektu, które będą wymagały ścisłego monitorowania, można skondensować w następujących punktach:
1) Stłumienie prawa do wolności edukacji, pomijając jakiekolwiek odniesienie do niego, pomimo art. 27 Konstytucji Hiszpanii. Należy pamiętać, że swoboda edukacji i subsydiowana edukacja nie są problemem dla systemu edukacji, ale ważnym elementem rozwiązania, co jest widoczne w ich ciągłym wkładzie w poprawę wyników edukacyjnych, a tym samym hiszpańskiego społeczeństwa.
2) Podważenie koncepcji ".zapotrzebowanie społecznel", co oznacza ograniczenie prawa rodzin do wyboru rodzaju edukacji dla swoich dzieci, choć socjaliści próbowali to złagodzić w ostatecznym tekście. Wpłynęłoby to bezpośrednio na finansowanie i dotowanie ośrodków edukacyjnych, zwłaszcza religijnych i ośrodków kształcenia zróżnicowanego.
3) Usunięcie odniesień do przedmiotu Religia w regulacjach dotyczących poszczególnych przedmiotów nauczania, odsyłając zgodność z umowami kościelno-państwowymi do późniejszej i niepewnej regulacji.
4) Pomijanie niezbędnych prognoz ekonomicznych, które pozwolą na pokrycie realnych kosztów każdego miejsca w szkole, co prowadzi do dużej niepewności i ciągłego duszenia szkół niepublicznych.
5) Przyjęcie niektórych środków akademickich o wątpliwej skuteczności i braku konsensusu zawodowego, jak np. zdawanie matur z wyróżniających się przedmiotów.
Prawdziwe problemy
Jak widać, reformy nie nadają priorytetu potrzebom systemu edukacji ani ich nie uwzględniają, są natomiast dalekie od rozwiązania rzeczywistych problemów edukacji w Hiszpanii i to w trybie pilnym. Musimy pilnie zająć się poprawą wyników akademickich i uczenia się, reformą kluczowych etapów edukacyjnych, takich jak wczesne kształcenie, dostosowując je do istniejących realiów, rozszerzeniem podstawowego kształcenia i szkolenia, np. na grupę wiekową 16-18 lat, prawdziwym finansowaniem i rozszerzeniem porozumień edukacyjnych, wyborem i szkoleniem specjalistów w dziedzinie nauczania, zmniejszeniem współczynników edukacyjnych, rozszerzeniem i upowszechnieniem poradnictwa edukacyjnego oraz zwróceniem uwagi na różnorodność, wśród wielu innych problemów o różnej głębokości.
Jesteśmy jednak w pełni przekonani, że tym, co jest naprawdę pilne i konieczne, jest wznowienie Społeczny i polityczny pakt na rzecz edukacji która daje stabilność i bezpieczeństwo rodzinom, uczniom, nauczycielom, nauczycielom religii, właścicielom szkół, urzędnikom państwowym i wszystkim tym, którzy tworzą szeroki i złożony świat edukacji. Jest to jedyny sposób na utrwalenie poprawy systemu edukacji poprzez dostarczenie rozwiązań rzeczywistych problemów i ich realizację, z naciskiem na pluralizm i wolność.
Popieramy słowa samej Rady Szkoły w jej raporcie na temat analizowanych powyżej reform Celaá: "...Rada Szkoły nie jest stroną reform Celaá...".Powody zawarcia paktu są nadal aktualne: poszukiwanie takiej regulacji oświaty, która w swoich podstawowych aspektach jest stabilna, ponieważ ma szerokie poparcie parlamentarne i która w konsekwencji tworzy długofalową politykę państwa, zapewniającą jej ciągłość poza przemianami większości rządowych".
W ostatnich latach, za każdym razem, gdy hiszpańska lewica, na czele z PSOE, ma perspektywę zdobycia władzy w wyborach, dynamizuje wcześniejsze porozumienia, podejścia i regulacje, aby spróbować narzucić swoje postulaty dotyczące edukacji - jedynej w swoim rodzaju, świeckiej i publicznej - jak również swoją interpretację wolnej edukacji, dlatego też finansowanie i dotacje są jedną z form skutecznej kontroli nad ośrodkami edukacyjnymi i sposobem na ograniczenie korzystania z wolności edukacyjnej rodziców.
Pani minister Celaá w swoich wypowiedziach jasno przedstawiała te założenia: po pierwsze, że edukacja niepaństwowa musi być z zasady subsydiarna wobec edukacji państwowej, a po drugie, że edukacja państwowa musi stanowić trzon systemu edukacji.
Stare propozycje dla nowych sytuacji, bez definitywnego zajęcia się prawdziwymi problemami hiszpańskiej oświaty, które nadal stawiają nas w tyle za innymi krajami europejskimi. n
Doktorat w dziedzinie edukacji. Prezes FSIE (Federación de Sindicatos Independientes de Enseñanza).