Artykuły

Trzymanie się razem. A jeśli się nie uda?

Jest wiele par, które zanim zobowiążą się do małżeństwa, decydują się na pozostanie razem. W wielu przypadkach jest to decyzja, która nie została dobrze przemyślana i daje dużo mniejszą stabilność niż para myślała na początku.

José María Contreras-12 września 12 września 2022-Czas czytania: 2 minuty
wspólne życie

Oryginalny tekst artykułu w języku hiszpańskim tutaj

Są ludzie, którzy nie mając jasnych poglądów na sprawę, idą i zostają z drugą osobą, nawet ryzykując, że układ nie wypali, i nie zwracając uwagi na rady innych ludzi.

 Często człowiek, zanim usiądzie do przemyślenia sprawy, ma już wyrobione zdanie. I to jest jeden z powodów, dla których nieszczęsne doświadczenia innych w takich przypadkach mają tak mały wpływ.

 Innym razem ludzie podejmują złe decyzje, ponieważ tak naprawdę nie wiedzą, co robią; ich powody są dość powierzchowne: na przykład "wszyscy tak robią"; "wypróbujmy to"; "nie ma możliwości, żeby to się nie udało" itp.

 Mamy tu do czynienia z brakiem właściwej formacji wspomaganej obskurnym wpływem kultury, która jest słaba i nie daje oparcia ani zdrowych kryteriów. U podstaw leży przekonanie, że choć innym może się to nie udać, to nam po prostu nie może się nie udać... Krótko mówiąc, oparte na błahym, płytkim i dziecinnym rozumowaniu.

 Przyjrzyjmy się chwilę temu, co dzieje się po "chodź, zostańmy razem", bo w większości przypadków następuje poa "nie jesteśmy już razem".

 Ogólnie rzecz biorąc, wynik oznacza złamane serca. Znacznie gorzej niż gdyby zerwali zaręczyny. Żyć fizycznie z kimś, a potem go opuścić, to traumatyczne doświadczenie. Pozostawia niezatarty ślad, bo człowiek został porzucony na dobre.

 Rozczarowanie, cierpienie i pustka wywołane przerwą, odczarowaniem i poczuciem odrzucenia jako osoby. Jeśli ktoś został porzucony, ma poczucie, "że nie spełnił oczekiwań" drugiego; że jest nic nie warty i że jego najgłębsze uczucia zostały ograne. Wszystko to pozostawia ślad na sercu, który nigdy nie zniknie.

 Kiedy nasze poczucie własnej wartości jest deptane, myślimy, że nie zasługujemy na miłość. To może być bardzo ciężki cios. 

 Zacząć życie od nowa? Ale z kim? Do pewnego stopnia życie człowieka jest rozbite na kawałki. Marzenia o czystej, ofiarnej miłości zniknęły na dobre.

 Prawdopodobnie czyjeś wysokie nadzieje na znalezienie dobrego partnera są podważane i po prostu zaczyna się związek z każdym, kto wykazuje jakieś zainteresowanie.

 Prawdę mówiąc, człowiek goni za iluzją tylko po to, by otrząsnąć się z desperacji.

  Być może zaczyna się od kogoś, kto został porzucony. Ale od początku mało jest prawdziwego zaangażowania, a przy jego braku związek dwojga ludzi jest nieuchronnie słaby i rozpada się przy pierwszej poważnej różnicy poglądów. Dodatkowo zegar biologiczny ucieka, co skłania do pochopnego działania.

  Nie chcę, żeby ktoś stracił nadzieję. Jeśli chodzi o szukanie szczęścia, zawsze można zacząć od prośby o przebaczenie od kogo trzeba i w sposób, w jaki należy.

 Dla wierzących jest spowiedź, prośba o Boże przebaczenie i rozpoczęcie od nowa. Świadomość, że się wybacza, jest sama w sobie cudownym lekarstwem, zarówno w wymiarze ludzkim, jak i psychologicznym.

 Życie zgodne z własnymi przekonaniami jest wielką pomocą w powrocie do zdrowia.

 W przeciwnym razie dajemy się ponieść stanowi umysłu, który jest słabym przewodnikiem i łatwo może wymknąć się spod kontroli.

 Życiu, które nie ma przekonań, nie ma treści, czegoś brakuje.

 Dlatego przed podjęciem takiej decyzji zawsze trzeba się zastanowić, jak byśmy się potem czuli, gdyby się nie udało.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.
Banery reklamowe
Banery reklamowe