Kultura

Maryja Panna, Matka Boża, Matka Kościoła

Maryja, Matka Boża, zawsze zajmowała ważne miejsce w pobożności pierwszych chrześcijan.

Geraldo Luiz Borges Hackman-1 lipca 2017 r.-Czas czytania: 9 minuty
Matka Boska.

Od początku istnienia Kościoła, tj. Matka BoskaMatka Boża zawsze zajmowała ważne miejsce w pobożności pierwszych chrześcijan. I tak jest do dziś. Dokument z Puebla (1979) uznaje pierwsze miejsce kultu maryjnego w religijności mieszkańców Ameryki Łacińskiej, stwierdzając, że Najświętsza Maryja Panna umożliwiła sektorom kontynentu, do których nie dotarło bezpośrednie duszpasterstwo, pozostanie przy Kościele katolickim, zważywszy, że kult maryjny był często "silnym spoiwem, które utrzymywało wierność Kościołowi sektorów pozbawionych odpowiedniej opieki duszpasterskiej" (Puebla, n. 284).

To znaczenie nie wynika z niej samej, ale jest owocem roli, jaką odegrała w historii zbawienia, stając się Matką Boga (Sobór Efeski, 431). Mając to na uwadze, w poniższych wierszach podjęto refleksję nad ukierunkowaniem, jakie pobożności maryjnej nadała Ekumeniczna Rada Watykańska II, a także dwa ostatnie papieskie teksty magisterialne, mianowicie papieży Pawła VI i Jana Pawła II.

Matka Boska na Vaticanum II

Wystawa dot. Rada Ekumeniczna Vaticanum II (1962-1965) o Matce Bożej znajduje się w ósmym rozdziale Konstytucji dogmatycznej Lumen GentiumNajświętsza Maryja Panna, Matka Boga, w Tajemnicy Chrystusa i Kościoła. Tytuł ten jasno określa intencję Soboru w odniesieniu do mariologii: Matka Boża nie jest rozpatrywana w izolacji, jakby była kimś niezależnym w historii zbawienia, ale w ramach tajemnicy Jezusa Chrystusa, swojego Syna, i Kościoła, ukazując jego chrystocentryczne i eklezjologiczne ukierunkowanie. Wydaje się, że tutaj udało się przezwyciężyć zarówno maksymalistyczną interpretację teologii maryjnej, utrzymującą kult Matki Bożej oderwany od kultu Kościoła, jak i minimalistyczną, która chciała pomniejszyć pobożność maryjną w życiu Kościoła. 

Rozdział ten nie miał na celu wyczerpania wszystkiego, co można powiedzieć o Maryi Dziewicy, ani rozstrzygnięcia kontrowersji między różnymi nurtami mariologii, ale trzeźwą i solidną prezentację, wprowadzającą Matkę Bożą w tajemnicę zbawienia, z której wynikają Jej osobiste prerogatywy i przywileje. Sam tekst Soboru deklaruje tę intencję: "[Sobór] zamierza dokładnie wyjaśnić zarówno rolę Najświętszej Dziewicy w tajemnicy Słowa Wcielonego i Ciała Mistycznego, jak i obowiązki ludzi, zwłaszcza wiernych" (Lumen Gentium, n. 54).

Zrozumienie tajemnic maryjnych

Prawdą jest, że Sobór Watykański II nie spowodował ilościowego wzrostu doktryny Kościoła o Matce Bożej, zważywszy na odmowę zdefiniowania dogmatu o "Pośredniczce"; istnieje jednak postęp jakościowy, ponieważ tekst sprzyja trzeźwej i solidnej ekspozycji maryjnej, opartej bezpośrednio na źródłach teologii i rozumianej w świetle centralnej i całkowitej tajemnicy Kościoła, co skutkuje pogłębieniem doktryny maryjnej. Tekst soborowy legitymizuje wartość Tradycji i Magisterium Kościoła, które wraz z Pismem Świętym służą jako podstawa postępu mariologii.

Dlatego tekst rozdziału uprzywilejowuje Maryję z perspektywy historyczno-zbawczej i pozostawia na boku orientację teologiczno-spekulatywną, jak wyjaśnia tekst rozdziału: Sobór nie ma "zamiaru proponować pełnej doktryny o Maryi ani rozstrzygać kwestii, które nie zostały jeszcze w pełni wyjaśnione przez badania teologów" (Lumen Gentium, n. 55). Krótko mówiąc, tekst tego rozdziału pogłębiał rozumienie maryjnych tajemnic i nie chciał rozwodzić się nad eksponowaniem dyskusyjnych kwestii teologicznych.

Sobór Watykański II przedstawia Maryję jako idealny typ Kościoła jako Dziewicy i Matki, ponieważ jest Ona ściśle związana z Kościołem na mocy łaski macierzyństwa i misji, która łączy Ją w sposób uprzywilejowany ze swoim Synem, oraz na mocy Jej cnót (por. Lumen Gentium, n. 63). Jest ona idealnym obrazem Kościoła - typem Kościoła - ze względu na swoją wiarę i posłuszeństwo woli Deus, które umożliwiły jej realizację Bożego planu wobec niej w historii zbawienia. Ona jest "nowa Ewa".w przeciwieństwie do "była Ewa".. Maryja jest posłuszną matką, natomiast Ewa jest nieposłuszna Bogu. Maryja wygenerowała Syna Bożego, autora nowego życia, podczas gdy grzech wszedł na świat przez Ewę.

"Marialis Cultus" Pawła VI

Dnia 2 lutego 1974 r. papież Paweł VI opublikował adhortację apostolską Marialis Cultus -Cześć Najświętszej Maryi Panny", mająca na celu udzielenie wskazówek dotyczących właściwego uporządkowania i rozwoju kultu Najświętszej Maryi Panny, a także wskazanie na odnowioną teologię maryjną, która odzyskuje znaczenie Maryi dla Kościoła. Dlatego celem adhortacji jest "właściwe uporządkowanie i rozwój kultu Najświętszej Maryi Panny", który jest częścią kultu chrześcijańskiego, jak pisze papież: "Pożądany przez nas rozwój nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy, włożony w kanał jedynego kultu, który 'słusznie i sprawiedliwie' nazywa się 'chrześcijańskim' - ponieważ w Chrystusie ma swoje źródło i skuteczność, w Chrystusie znajduje pełny wyraz i przez Chrystusa prowadzi w Duchu do Ojca - jest elementem kwalifikującym prawdziwą pobożność Kościoła" (Wstęp).

Jeszcze we Wstępie papież Paweł VI wspomina swoje własne wysiłki na rzecz propagowania kultu maryjnego (napisał specjalny dokument o Różańcu pt. Christi Matri Rosariiz dnia 15 września 1966 r., w którym wyznaczył 4 października, miesiąc poświęcony Maryi Dziewicy, jako Dzień Modlitwy o Pokój, aby prosić o Jej wstawiennictwo w intencji pokoju na świecie, a w dwóch innych dokumentach zaleca prawdziwą pobożność maryjną: adhortacja apostolska Signum MagnumPapieża z 13 maja 1967 r. oraz homilii wygłoszonej 2 lutego 1965 r. z okazji ofiarowania świec), nie tylko "w celu odczytania sentymentów Kościoła i naszego osobistego impulsu, ale także dlatego, że taki kult - jak powszechnie wiadomo - wpisuje się jako najszlachetniejsza część w kontekst tego świętego kultu, w którym zbiegają się szczyt mądrości i wierzchołek religii i który z tego powodu stanowi podstawowy obowiązek ludu Bożego".

Adhortacja Apostolska podzielona jest na trzy części. W pierwszej części Paweł VI analizuje kult Najświętszej Maryi Panny w wymiarze liturgicznym, ukazując związek między liturgią a pobożnością maryjną, otwierając tym samym nową perspektywę dla kultu maryjnego, który nie może być izolowany od życia liturgicznego Kościoła. Druga część podaje kierunki odnowy pobożności maryjnej poprzez: a) ukazanie trynitarnej, chrystologicznej i eklezjalnej nuty kultu maryjnego oraz b) podanie niektórych biblijnych, liturgicznych, ekumenicznych i antropologicznych kierunków kultu maryjnego.

W trzeciej części daje wskazówki co do pobożnych ćwiczeń m.in. Angelus Domini i Różańca Świętego. Te trzy części dokumentu dają bardzo wyraźne wyobrażenie o "właściwym uporządkowaniu" pobożności maryjnej, którego pragnął Paweł VI, zgodnie z orientacją nakreśloną w ósmym rozdziale Lumen Gentium. Papież chciał być wierny tej nowej orientacji i dał te wytyczne, aby Kościół mógł z jednej strony wprowadzić w życie ustalenia Soboru Watykańskiego II dla mariologii, a z drugiej strony nadać ciągłość pobożności maryjnej w Kościele z nowym akcentem, bez jej minimalizowania czy wyolbrzymiania.

Jeśli chodzi o Różaniec, papież Paweł VI również pragnął go zachęcić, kontynuując to, co zrobili jego poprzednicy - którzy poświęcili tej praktyce "czujną uwagę i troskę" (n. 42) - i odnowić. W ten sposób Papież potwierdza ewangeliczny charakter Różańca (n. 44), który włącza chrześcijanina w harmonijne następstwo głównych wydarzeń zbawczych ludzkiego odkupienia (n. 45) i jako modlitwa ewangeliczna jest jednocześnie "modlitwa o głębokiej orientacji chrystologicznej". (n. 46) i sprzyja kontemplacji, która poprzez formę litanijną harmonizuje umysł i słowa (n. 46). Ponadto Różaniec jest związany z Liturgią chrześcijańską jako "odrost wykiełkowany na świeckim pniu Liturgii chrześcijańskiej, 'psałterzu Dziewicy', poprzez który pokorni łączą się z 'pieśnią pochwalną' i z powszechnym wstawiennictwem Kościoła" (n. 48).

W Wniosek dokumentu, papież Paweł VI zastanawia się nad teologiczną i duszpasterską wartością kultu Najświętszej Dziewicy, ponieważ "pobożność Kościoła wobec Najświętszej Dziewicy jest nieodłącznym elementem kultu chrześcijańskiego". ponieważ ma głębokie korzenie w Słowie objawionym, a zarazem solidne podstawy dogmatyczne, mając swoją najwyższą rację bytu w niezgłębionej i wolnej woli Boga (n. 56). Jako wartość duszpasterską Paweł VI podkreśla, że "pobożność wobec Matki Pana staje się dla wiernych okazją do wzrostu w łasce Bożej: ostatecznym celem wszelkiego działania duszpasterskiego" (n. 57).

Dlatego "Kościół katolicki, na podstawie swego odwiecznego doświadczenia, dostrzega w nabożeństwie do Matki Bożej potężną pomoc dla człowieka w kierunku zdobycia jego pełni" (n. 57).

Mater "Redemptoris" św. Jana Pawła II

Encyklika Redemptoris MaterPapież Jan Paweł II, opublikowany 25 marca 1987 r., pragnie nadać ciągłość nauczaniu maryjnemu Vaticanum II i dlatego podąża drogą otwartą przez ósmy rozdział Lumen Gentium i podkreśla obecność Maryi w tajemnicy Chrystusa i w tajemnicy Kościoła, gdyż "Maryja jako Matka Chrystusa jest w szczególny sposób zjednoczona z Kościołem, który Pan ukonstytuował jako swoje Ciało" (n. 5).

W ten sposób Papież pragnie ukazać Ją jako "pielgrzyma w wierze", który idzie razem z ludem Bożym, zjednoczony z Jezusem Chrystusem, jak sam głosi: "W tych rozważaniach pragnę jednak odnieść się przede wszystkim do tej 'pielgrzymki wiary', w której 'Najświętsza Dziewica szła naprzód', wiernie zachowując swoje zjednoczenie z Chrystusem. W ten sposób ta podwójna więź, która łączy Matkę Bożą z Chrystusem i z Kościołem, nabiera historycznego znaczenia. Nie chodzi tu tylko o historię Matki Dziewicy, o Jej osobistą drogę wiary i o "lepszy udział", jaki ma w tajemnicy zbawienia, ale także o historię całego Ludu Bożego, wszystkich, którzy uczestniczą w tej samej pielgrzymce wiary".

Poza tą perspektywą, dokument ten można czytać w świetle kategorii "obecności". Jan Paweł II, określając znaczenie zwołanego przez siebie Roku Maryjnego, podkreślił znaczenie obecności: "Idąc za linią Soboru Watykańskiego II, pragnę podkreślić szczególną obecność Matki Bożej w tajemnicy Chrystusa i Jego Kościoła. Jest to zresztą podstawowy wymiar, który wypływa z mariologii Soboru, od którego zamknięcia dzieli nas już ponad dwadzieścia lat. Nadzwyczajny Synod Biskupów, który odbył się w 1985 roku, wezwał wszystkich do wiernego podążania za magisterium i wskazaniami Soboru. Można powiedzieć, że w nich - Soborze i Synodzie - zawarte jest to, co sam Duch Święty chce 'powiedzieć Kościołowi' w obecnej fazie historii" (n. 48).

Te dwie kategorie, zarówno "pielgrzymka wiary jak ten z "obecność"Słowa "życie Maryi" znajdują się w całym dokumencie, zwłaszcza gdy Jan Paweł II przywołuje całą trajektorię życia Maryi, od momentu zwiastowania do narodzin Kościoła, która wiąże ją z historią zbawienia. Stefano De Fiores rozumie, że słowo "obecność" nie występuje w soborowym tekście mariańskim, ale jest to wniosek wynikający z przesłanek tekstu soborowego i ogólnej struktury ósmego rozdziału Lumen Gentium.

Dla tego autora kategoria obecności jest nicią przewijającą się przez encyklikę, pojęciem łączącym inne tematy poruszane w trzech rozdziałach encykliki, choć uważa on, że w centrum encykliki znajduje się "wiara Maryi" (De Fiores, S., Obecność. W Id. Maria. Nuovissimo DizionarioBologna: EDB, 2006, 1638-1639).

Dokument podzielony jest na trzy części: pierwsza nosi tytuł Morzeía w tajemnicy ChrystusaDruga część, Matka Boża w centrum Kościoła pielgrzymkowegoa trzecia część zatytułowana jest. Mediacja matczyna. W ten sposób dostrzega się ciągłość z tekstem maryjnym Soboru Watykańskiego II: umieszcza on Maryję, Matkę Boga, w tajemnicy Chrystusa i w tajemnicy Kościoła, włączając wiarę jako sposób przeżywania przez Maryję odpowiedzi na misję Boskiego macierzyństwa otrzymanego od Boga w Jej życiu, czyniąc Ją typem lub wzorem Kościoła.

Rozdział trzeci, dotyczący pośrednictwa Maryi, zajmuje ważne miejsce w encyklice, ponieważ Jan Paweł II obficie posługuje się terminem pośrednictwo, stosując go do Maryi Dziewicy, w ciągłości z poprzednią doktryną, a jednocześnie nadając mu oryginalny postęp: przez pośrednictwo zostaje Ona usytuowana, jako Matka Boga, w tajemnicy Chrystusa i w tajemnicy Kościoła, skutecznie urzeczywistnia się Jej obecność w życiu Kościoła i rozumie się Jej pielgrzymkę wiary.

Taką perspektywę duchowości maryjnej w Kościele i Jej kultu w Kościele nadaje papież Jan Paweł II: "Z tych powodów Maryja 'słusznie jest otaczana przez Kościół szczególną czcią; już od najdawniejszych czasów (...) nosi tytuł Matki Boga, do której opieki wierni we wszystkich swoich niebezpieczeństwach i potrzebach uciekają się ze swoimi błaganiami'". Ten kult jest bardzo szczególny: zawiera i wyraża tę głęboką więź oddania. istniejący między Matką Chrystusa a Kościołem. Jako dziewica i matka, Maryja jest dla Kościoła "odwiecznym wzorem".

Można zatem powiedzieć, że przede wszystkim w tym aspekcie, czyli jako wzór czy raczej jako "figura", Maryja, obecna w tajemnicy Chrystusa, jest również stale obecna w tajemnicy Kościoła. Istotnie, również Kościół "nazywany jest matką i dziewicą", a nazwy te mają głębokie uzasadnienie biblijne i teologiczne" (n. 42).

Wniosek

Choć papież Benedykt XVI nie napisał żadnego tekstu specjalnie poświęconego tematowi Maryi Dziewicy, to jednak w encyklice Deus caritas estopublikowany 25 grudnia 2005 r., poświęca na końcu dokumentu zagadnienie Maryi Dziewicy, w którym zastanawia się nad cnotami i życiem Maryi Dziewicy w świetle Magnificat. Jest więc kobietą pokorną; świadomą tego, że przyczynia się do zbawienia świata; kobietą nadziei i wiary; jej życie jest utkane przez Słowo Boże, mówi i myśli Słowem Bożym - "Słowo Boże jest naprawdę jej własnym domem, z którego wychodzi i wchodzi z całą naturalnością" -; wreszcie jest kobietą, która kocha (Deus Caritas est, n. 41).

Kończymy te wiersze tą samą modlitwą, którą Benedykt XVI kończy swoją encyklikę: "Święta Maryjo, Matko Boża, dałaś światu prawdziwe światło, Jezusa, Twojego Syna, Syna Bożego. Oddałeś się całkowicie Bożemu wezwaniu i w ten sposób stałeś się źródłem dobra, które od Niego płynie. Pokaż nam Jezusa. Zaprowadź nas do niego. Naucz nas poznawać i kochać Go, abyśmy i my stali się zdolni do prawdziwej miłości i byli źródłami wody żywej pośród spragnionego świata" (Deus Caritas est, n. 42).

AutorGeraldo Luiz Borges Hackman

Wydział Teologiczny Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego Rio Grande do Soul (PUCRS), Brazylia ([email protected])

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.
Banery reklamowe
Banery reklamowe